Toruń Widowisko "Envolee Chromatique"
Tłumy torunian z parasolami przez blisko godzinę w strugach deszczu podziwiały popisy francuskich artystów na Bulwarze Filadelfijskim.
Niekwestionowaną gwiazdą wieczoru był akordeonista Arnaud Methivier. Jego muzyka - według zapowiedzi organizatorów - miała wypełnić przestrzeń spektaklu "Envolee Chromatique" i towarzyszyć podniebnym ewolucjom aktorów. Tymczasem było odwrotnie - to muzyka dominowała, a akrobacje, światło i widowiskowe pneumatyczne obiekty, które unosiły się nad głowami widowni, stanowiły tło, oprawę znakomitego koncertu w wykonaniu Methiviera i akompaniującego mu perkusisty.
W czasie, gdy muzyka grała i "rosła", budując napięcie, przed oczami widzów ukazywały się białe, wypełnione helem rzeźby - postaci, ptaki, kule. Ich ruchem dyrygowali muzycy - "przyciągając" je i "odpychając". Jednym z balonów przyfrunęła na bulwar aktorka, która kilkadziesiąt metrów nad ziemią wykonała serię niebezpiecznych i widowiskowych ewolucji. Publiczność była zachwycona.
W finale spektaklu sen o lataniu spełnił się także akordeoniście. Methivier zakończył swój występ już w powietrzu, unosząc się balonem i odlatując w stronę Wisły. Żegnały go żywiołowe i w pełni zasłużone owacje.
Sobotni wieczór zakończył "Koncert na ścianie" w wykonaniu muzyków pod wodzą Ryszarda Bazarnika. Artyści zagrali na pionowej scenie, którą stała się... Brama Klasztorna. Przypięci alpinistycznymi linami przez godzinę wygrywali z grawitacją.
Zobacz zdjęcia: Toruń Koncert na ścianie
"Envolee Chromatique" i "Koncert na Ścianie" odbyły się pod patronatem "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »