Przypomnijmy, że przeciwko finansowaniu z publicznych funduszy spektaklu "Śmierć Jana Pawła" w ramach 27. Międzynarodowego Festiwalu "Kontakt" w Toruniu zaprotestowali politycy PiS: radny wojewódzki Przemysław Przybylski, radny miejski Michał Jakubaszek i wiceprezydent Torunia Adrian Mól. Jako obsceniczne ocenili sceny, w których naturalistycznie pokazany papież nie jest w stanie samodzielnie załatwić swoich potrzeb fizjologicznych. Politycy PiS zaapelowali do marszałka województwa Piotra Całbeckiego (KO), któremu podlega organizujący festiwal Teatr im. Wilama Horzycy, o usunięcie spektaklu z programu "Kontaktu".
Radni KO: to próba cenzury prewencyjnej
Apel polityków PiS nie został wysłuchany. Spektakl Teatru Polskiego z Poznania w reżyserii Jakuba Skrzywanka został zaprezentowany w niedzielny wieczór. Bilety na przedstawienie zostały wyprzedane dużo wcześniej.
- Jestem bardzo zasmucony postawą marszałka Piotra Calbeckiego, który z jednej strony propaguje postać świętego Jana Pawła II, a z drugiej pozwala na wystawienie tak haniebnego spektaklu ze środków publicznych kilka dni przed kolejną rocznicą pobytu naszego Wielkiego Rodaka w Toruniu - tak ocenił sytuację radny Przybylski.
Piotr Całbecki już wcześniej odpowiadał, że "absurdem do kwadratu jest to, że oskarża się marszałka, iż w niewłaściwy sposób reaguje na jakąś sztukę". W poniedziałek głos zabrali toruńscy radni KO.
- Głosujmy na Jeżyka z Torunia! Kasztanowiec może zostać Drzewem Roku 2023
- Zatrzymano podejrzanego w sprawie zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem
- Drzewo zahaczone przez ciężarówkę spadło na samochód na ul. Dekerta w Toruniu
- Najniebezpieczniejsze przejścia dla pieszych w Toruniu. Wskazali je nasi Czytelnicy
- Interpelacja radnego Przybylskiego do marszałka Całbeckiego z apelem o wycofanie spektaklu to cenzura prewencyjna - stwierdził radny Piotr Lenkiewicz. - Nie ma naszej zgody, by w tak brutalny sposób wchodzić w przestrzeń autonomii kultury, wybierać widzom, co jest dobre, a co złe, pozbawiając prawa do indywidualnej oceny spektaklu. Festiwal "Kontakt" jest perłą w koronie toruńskiej kultury. To wielkie wydarzenie teatralne w Europie. Nigdy nie chował głowy w piach przed trudnymi tematami. Ten spektakl wpisuje się w taką linię programową.
- Radni PiS, którzy wystąpili przeciw spektaklowi to są rozsądni ludzie. Moim zdaniem nie jest prawdziwe to, co oni mówią. To element walk frakcyjnych w PiS-ie przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Niedawno sejmik województwa i Rada Miasta przyjęły apele, by nie wykorzystywać imienia Jana Pawła II do doraźnych celów politycznych. Minęło parę tygodni i mamy przypadek "prywatyzowania" tego imienia do własnych celów politycznych - zauważył radny Maciej Krużewski.
Polecamy
Radny Józef Wierniewski nawiązał do niedzielnej uroczystości nadania nazwy skwerowi w centrum Torunia nazwy Plac 4 Czerwca 1989 roku. Podkreślał, że w wyborach, które zostały w taki sposób upamiętnione, Polacy zagłosowali za wolnością - także wyboru spektakli, które chce się obejrzeć.
- Festiwalu "Kontakt" musi pozostać areną opowieści o świecie takim, jakim on jest, gdzie sakrcum i profanum się przenika. Ten spektakl mną wstrząsnął. Nie szarga pamięci o papieżu Janie Pawle II. Został pokazany jako człowiek cierpiący. Taka refleksja w naszym współczesnym świecie jest konieczna, śmierć nie może być tematem tabu, musimy się z nią oswajać - oceniła radna Margareta Skerska-Roman, która w niedzielny wieczór obejrzała spektakl. Pozostali radni KO go nie widzieli.
POLECAMY NA NOWOSCI.COM.PL
Radny PiS: nie wolno drwić z autorytetów
Spektakl w niedzielę obejrzał także radny Jakubaszek.
- Po obejrzeniu tej inscenizacji nie tylko przekonałem się o słuszności moich negatywnych ocen, ale wręcz ta negatywna opinia została ugruntowana. W spektaklu na przykład pojawia się kobieta ubrana w krótką sukienkę, czerwone szpilki, czarny żakiet z dekoltem. Wykonuje makijaż pogrzebowy, klepie Ojca Świętego po głowie. Zadziera zalotnie nogę, a po chwili słychać dyskotekową muzykę. Kobieta zaczyna tańczyć w jej rytm, pojawiają się migoczące kolorowe światła. Śmierć Jana Pawła II pokazywana jest w prześmiewczy i ordynarny sposób. Sztuka prezentowana z publicznych środków nie może nikogo poniżać i nie może naruszać godności drugiego człowieka. Nie powinna drwić i kpić z wiary innych osób, z autorytetów, z świętości. W tym zakresie nie odnosi się do rzeczywistości, do faktów, nie polemizuje z nimi, tylko tworzy karykaturalny obraz śmierci i pogrzebu Ojca Świętego. Jest to wymysł chorej wizji artystów, którzy nienawidzą Kościoła - stwierdził radny Jakubaszek.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
