Toruń. Mężczyzna oskarżony o spowodowanie wypadku w Brąchnowie stanął przed sądem

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Wypadek zdarzył się 8 stycznia. Krzysztof K. nie miał prawa usiąść wtedy za kierownicą - był wcześniej karany za jazdę po pijanemu, a sąd zabronił mu prowadzenia pojazdów mechanicznych aż do 2011 roku.

Mimo to według ustaleń policji mężczyzna siadł za kółko i spowodował wypadek. Potrącił trzech rowerzystów, którzy tego dnia wracali przez Brąchnowo z pracy. Wszyscy rowerzyści jechali prawidłowo i mieli założone kamizelki odblaskowe. Mimo to kierowca ich nie zauważył.

Poszkodowani trafili do szpitali w Chełmży i Toruniu, dwóch z nich nie przeżyło.

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i nie powiadomił o wypadku ani policji ani pogotowia.
Przez prawie tydzień ukrywał się przed policją.

Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia oskarżonemu mężczyźnie może grozić do 12 lat więzienia. Ale obrońca chce złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się jego klienta karze. Sąd dał więc prokuratorowi i obrońcy czas na porozumienie się i ustalenie wysokości kary.

Udostępnij