Przy Skłodowskiej-Curie, na terenie Elany powstanie nowoczesny zakład utylizacji odpadów. Inwestycja już się rozpoczęła.
- W tej chwili trwa budowa instalacji - mówi Krystyna Łogin, asystentka zarządu firmy Kamitec. - Urządzenia powstają u producentów. Nasz projekt zakończy się w trzecim kwartale przyszłego roku. Przedsięwzięcie pochłonie 27 mln zł.
Nie będą spalać śmieci
Kamitec na projekt otrzyma 19 mln zł - tyle wyniesie unijna dotacja z programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka”. W zakładzie będą przetwarzane tworzywa sztuczne w paliwo, z którego będzie można wyprodukować prąd lub ciepło. - W Toruniu powstanie małe lokalne źródło energii elektrycznej i cieplnej - wyjaśnia Łogin. - To nie będzie spalarnia śmieci, ale przerób chemiczny materiałów zawartych w odpadach komunalnych do postaci wysokoo-czyszczonego paliwa - oleju oraz gazu.
Czytaj też: Krok w stronę biznes parku w Elanie
Nasze śmieci będą przetwarzane według technologii Acren, którą opracowali polscy naukowcy, a patent na nią ma Kamitec. Według szefostwa tej firmy tego typu zakłady mogą się stać alternatywą dla spalarni. W nowoczesnych instalacjach nie będą spalane odpady, ale propan butan. Do atmosfery trafi więc wyłącznie dwutlenek węgla i para wodna. Zakład ma przetwarzać rocznie 28 tys. ton odpadów. Wyprodukuje z nich tyle prądu, ile zaspokoiłoby potrzeby 40-tysięcznego miasta.
Kompleks ma zostać oddany do użytku do końca 2011 r. - wówczas ma przetwarzać 2,5 tony tworzyw sztucznych na godzinę.
W zakładzie znajdą pracę 43 osoby. Potrzebni będą inżynierowie, a także technicy o specjalności technologia chemiczna, pracownicy zmianowi i magazynowi, a także obsługa administracyjna: księgowość, kadry, płace. Kamitec zapowiada również, że zatrudnienie w kompleksie będą mogły znaleźć osoby zatrudnione niegdyś w Elanie.
Prąd i ciepło na sprzedaż
- Sprzedaż energii elektrycznej rozpocznie się w drugiej połowie 2011 r. wraz z rozruchem zakładu - mówi Łogin. Trafi ona do systemu energetycznego miasta. Torunia-nie skorzystają z niej więc pośrednio. Ciepło natomiast trafi tylko do zakładów funkcjonujących na terenie Elany. Powód? Fabryczna sieć nie jest połączona z miejską, należącą do Cergii.
Czytaj też: Toruńska Elana wie, jak dać nam zarobić
