O tej sprawie poinformował nas Czytelnik. - W ostatnich dniach na Starówce nie było kontrolerów parkingowych - uważa. - Podobno przychodzą do pracy, ale nie wychodzą w miasto z polecenia szefów strefy płatnego parkowania. Kasa przy ul. Sikorskiego jest w remoncie. Gdyby były wystawiane wezwania, ludzie mieliby problem, by tam dojść.
Według Czytelnika przez taką decyzję do budżetu mogło trafić mniej pieniędzy. - Nie wiem, czy lepsza jest ujma na wizerunku, czy w kasie? - zastanawia się. - MZD postawił na drugie. Czy drogowcy mogą zrobić sobie przerwę i nie wystawiać wezwań? A może zawiodła logistyka remontu?
Czytaj też: Darmowe parkingi w Toruniu? Tylko dla wybranych
Co na to MZD? - Kontrolerzy strefy płatnego parkowania pracowali cały czas - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - Jak wiadomo trwa remont parkingu przed siedzibą MZD na Wałach gen. Sikorskiego. W minioną sobotę prace te powodowały spore trudności ze swobodnym dojściem do kasy. Mając na względzie, że jest to dzień, kiedy ruch na Starówce związany jest z turystami, którzy odwiedzają nasze miasto z reguły na jeden dzień i mieliby utrudnione uiszczenie opłaty dodatkowej, zadecydowaliśmy o niewystawianiu wezwań w tym dniu. Należy dodać, że parkometry, serwis, który je obsługiwał, działał normalnie. Kontrolerzy w tym dniu ograniczyli swoją pracę do ustnych upomnień kierowców.
Średnio dziennie kontrolerzy wystawiają 96 wezwań. Ta liczba jest płynna. Opłata dodatkowa wynosi 30 (gdy zostanie uiszczona w ciągu pięciu dni od wystawienia wezwania) lub 50 zł (po tym terminie).
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje