Nad parkingiem przy pl. św. Katarzyny wiszą czarne chmury? O tym przekonany jest nasz Czytelnik z Mokrego, który codziennie mija postój, idąc do pracy na Starówce. - Co chwilę robotnicy rozgrzebują obrzeża parkingu - mówi pan Marek. - Przekładają kostkę. I tak w kółko. Raz przy kościele, razy przy wjeździe do I LO. Teraz pracują w części wschodniej tego obiektu.
Jak parking budowali
Przypomnijmy: trudności pojawiły się podczas budowy. Plany Alstalowi - wykonawcy parkingu - pokrzyżowała pogoda, trzeba było zabezpieczyć fundamenty kościoła garnizonowego.
Pierwotnie garaż miał być gotowy na początku grudnia 2010 r. Oddano go później - 24 grudnia. Ale już tuż po udostępnieniu go dla kierowców wystąpiły kolejne problemy. Robotnicy z Alstalu musieli wrócić na plac budowy i zamknąć wyjazd z podziemi. Dlaczego? Obluzowała się na nim kostka. Nawierzchnię naprawiono, ale kilku dniach ten problem powrócił. Okazały się nim garby ułożone na podjazdach. Ostatecznie decydowano o ich demontażu.
Przeczytaj również: Toruń. Poślizg przy postojach - część druga. Kostka brukowa musi zostać zerwana i ... ułożona ponownie
Firma wróciła na pl. św. Katarzyny wiosną. Porządkowali teren i nasadzili zieleń. Ale to też nie była ostatnia wizyta. Robotnicy pojawili się znów we wrześniu. - W trakcie przeglądu gwarancyjnego zgłosiliśmy dwie usterki do usunięcia - mówi Kazimierz Zawal, prezes Targów Toruńskich, miejskiej spółki, która zarządza parkingiem. - Jedną z nich był przeciekający sufit. Alstal zdjął kostkę na krawężnikach na płycie parkingu i zajął się uszczelnianiem stropu. Ale dość długo trwało szukanie, w którym miejscu jest przeciek.
Gdzie nie zaparkujesz?
Kolejnym bublem okazała się kostka również na górnej płycie, która nie trzyma się podłoża. - Fugi zostaną ułożone na nowo na całej powierzchni parkingu - zapowiada Zawal. - Te prace potrwają do początku listopada.
Zobacz też: Nasze podziemne marzenia
W tej chwili wyłączony jest fragment parkingu po wschodniej stronie - od ul. Piastowskiej. Prezes TT podkreśla, że te prace nie wpływają na komfort korzystania z garażu. Nie powinno być też utrudnień z wjazdem i wyjazdem z obiektu. - Te naprawy wykonywane są w ramach gwarancji i nie zapłacimy za nie ani złotówki - mówi Zawal, ale zaznacza też, że w porównaniu do 2011 r. w tym roku znacznie zwiększyła się liczba aut, które parkują na pl. św. Katarzyny: - Na pewno nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowani, bo mamy jeszcze spore rezerwy, ale już nie musimy zagryzać paznokci. Miesięcznie mamy wykupiony 160-170 abonamentów.
Tymczasem kierowcy do dyspozycji mają 278 miejsc, w tym 172 pod ziemią. Wkrótce mogą się jednak zmienić ceny abonamentów na tym postoju. - Na pewno nie spadną w dół - przyznaje Zawal i podkreśla, że oferta TT jest o wiele niższa od tej, którą mają np. osiedlowe parkingi strzeżone. Od czerwca na tym parkingu w dni robocze za pierwsze pół godziny płacimy złotówkę, za drugie - 1,5 zł, a za każdą następną rozpoczętą godzinę - 2,5 zł. Karnet miesięczny całodobowy kosztuje 150 zł, między 7 a 19 - 90 zł, a nocny (od 19 do 7) - 60 zł.