Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Paweł Wakarecy dostanie od miasta mieszkanie [galeria]

(MJ)
to finalista tegorocznego Konkursu Chopinowskiego
to finalista tegorocznego Konkursu Chopinowskiego fot. Lech Kamiński
20 tys. zł, wędkarski kołowrotek i… obietnica mieszkania - to prezenty, które czekały w Toruniu na Pawła Wakarecego, finalistę XVI Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego.

Paweł Wakarecy spotkanie z władzami miast

Emocje związane z występem młodego torunianina w najbardziej prestiżowym konkursie pianistycznym świata przeżywaliśmy przez pierwsze trzy tygodnie października. Paweł Wakarecy był jedynym Polakiem, któremu w tej edycji udało się dotrzeć aż do finału.

- Gdy już wiedzieliśmy, że Paweł znalazł się w dziesiątce najlepszych pianistów świata, pomyślałem, że to największy w ostatnich latach sukces torunianina - mówił prezydent Michał Zaleski podczas specjalnej konferencji prasowej z udziałem Wakarecego. Wręczył też 23-letniemu artyście czek na 20 tys. zł oraz… kołowrotek, bo nie jest tajemnicą, że jedną z pozamuzycznych pasji pianisty jest wędkowanie. W najbliższych miesiącach Paweł odbierze także klucze do własnego mieszkania, które również ufunduje mu miasto. Tam spokojnie zmieści się fortepian, którego zakup planuje artysta. Czek na 20 tys. zasili oszczędności na ten cel.

Pokonać tremę

Młody torunianin przyznał, że już obserwując pięć lat temu przebieg Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego przeszło mu przez myśl, żeby wystartować w kolejnej edycji. - Śledziłem przesłuchania uczestników i pomyślałem sobie, że to nie jest wcale taka wielka sztuka, że oni aż tak rewelacyjnie nie grają - żartuje Wakarecy. - Później oczywiście życie zweryfikował ten pogląd, udział w konkursie wcale nie jest taki łatwy.

Wielką trudnością dla młodych pianistów jest stres towarzyszący grze przed konkursowym jury. Paweł przyjął taktykę "od występu do występu", koncentrował się tylko na tym, by zagrać jak najlepiej. - Dla pianisty to nigdy nie jest komfortowa sytuacja, gdy wie, że każdy dźwięk będzie rozkładany na czynniki pierwsze - mówi. - To nienaturalne dla muzyka, gdy nie gra przed "zwykłą" publicznością, ale myślę, że jakoś sobie z tym poradziłem.

Przez trzy tygodnie występów Paweł w ogóle nie interesowała się wykonaniami innych uczestników konkursu, nie rozmawiał z mediami, nie czytał recenzji. Od nadmiaru emocji pomagały mu oderwać się także wizyty w Toruniu, na które pozwalał sobie między kolejnymi etapami rywalizacji.

- W domu w ogóle nie rozmawialiśmy o konkursie - zapewnia Dorota Zawacka-Wakarecy, mama Pawła i dyrektorka toruńskiego Zespołu Szkół Muzycznych. - Choć przyznam, że bardzo przeżywałam każdy występ syna. Poziom emocji znacznie przerósł moje oczekiwania. Gdy usłyszałam na żywo grę Pawła w finale konkursu, spełniło się moje marzenie. Nie myślałam o zwycięstwie.

Małymi kroczkami do celu

Mama Pawła dodaje, że na jego sukces złożył się kilka czynników: talent poparty ciężką pracą (choć, jak zdradza Dorota Zawacka-Wakarecy, przyszły finalista Konkursu Chopinowskiego nigdy nie był fanem systematycznych, wielogodzinnych ćwiczeń, zawsze twierdził, że ćwiczy tyle, ile potrzebuje) i szczęście do nauczycieli. Przez pierwszych dziewięć lat prowadziła go Ewa Skarżewska, nauczycielka w Zespole Szkół Muzycznych, a od ośmiu nad rozwojem talentu Pawła czuwa prof. Katarzyna Popowa-Zydroń, która uczyła również Rafała Blechacza - zwycięzcę XV edycji konkursu.

Wakarecy nie zamierza spocząć na laurach. Właśnie wyjechał na koncerty do Japonii, 14 listopada zagra w Toruniu. Występy potrwają do końca roku, a od stycznia wraca na studia. Na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w najbliższych miesiącach czeka go obrona dyplomu.

- Radość z wyniku wciąż trwa, ale dociera już do mnie, że czas zabrać się do pracy, że teraz będzie się więcej ode mnie wymagać - mówi Paweł. - Stopniowo będę stawiał sobie kolejne cele. Za chwilę zaczyna się rok Lisztowski, będę więc chciał odświeżyć sobie repertuar Liszta. Potem pewnie czeka mnie parę koncertów. No i obrona dyplomu, mam nadzieję, że zdam.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska