https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Święta rodzina w orzeszku, czyli o szopkach z całego świata i kiermaszu bożonarodzeniowym

(km)
Piotr Woliński, rzeźbiarz z Kcyni ma w Toruniu grono fanów
Piotr Woliński, rzeźbiarz z Kcyni ma w Toruniu grono fanów Fot. Autorka
Mikołajewscy na kiermaszu w Muzeum Etnograficznym zaopatrzyli się we frykasy świąteczne. - Najbardziej jednak idą aniołki - mówił nam artysta Mariusz Bogusławski.

Pan Mariusz na kiermasz przyjechał po raz kolejny aż spod Piotrkowa Trybunalskiego. - Wszystko to wyrób rąk własnych z użyciem naturalnych surowców: ziarenek pszenicy i fasoli, kukurydzy czy szyszek - mówił. Za 15 zł można było u niego kupić m.in. świętą rodzinę umieszczoną w orzeszku.

Krystyna Zagrabska z Włoclawka oferowała bombki z wzorami kujawskimi zaczerpniętymi z fajansu. Największym zainteresowaniem cieszyły się te średniej wielkości po 10 i 15 zł.

W muzeum można też było kupić figurki, płaskorzeźby, obrusy, serwetki, drewniane zabawki, ekologiczny chleb i wędliny oraz różnego rodzaju ozdoby świąteczne.
Wśród zwiedzających spotkaliśmy rodzinę Mikołajewskich.
Pan Maciej zdradził nam: - Na każdym kiermaszu kupujemy rzeźby Piotra Wolińskiego z Kcyni. To artysta ludowy z najwyższej półki. Mamy już sporą kolekcję jego prac.

Rodzina Mikołajewskich zaopatrzyła się też we frykasy świąteczne - szynki, kiełbasy i balerony.
Magdalena Cynk-Mikołajewska zdradza: - Sama wieczerza jest u nas postna. Jemy dużo ryb, m.in. karpia i śledzie. Poza tym preferujemy barszczyk z uszkami i sałatki. Staramy się także przygotować kutię, ponieważ mój tato pochodzi z Wilna oraz łamańce - potrawę wyniesioną z domu męża.

Od soboty w muzeum można też oglądać nową wystawę "Szkopki Świata", pochodzącą ze zbiorów Muzeum Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej w Starej Wsi koło Brzozowa.

Tylko na niej zobaczymy Jezusa w peruwiańskiej czapce z nausznikami i w pióropuszu. Zaskakują też drewniane stajenki afrykańskie i australijskie robione na drutach. Nie zabrakło figurek z Asyżu, skąd pochodził św. Franciszek, twórca pierwszej szopki bożonarodzeniowej. Urzeka miniaturowa stajenka z fabryki szkła w Murano oraz drewniana przywieziona z Włoch przez kardynała Stanisława Dziwisza.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cdn
Szopki to przekręt. Pasterze nie spotkali tak zwanych króli w stajence, bo ci przyszli w innym czasie do Jezusa(Mateusza 2,11 podaje, że weszli do domu, nie do stajenki). A przyszli nie królowie, tylko magowie(przypis w katolickiej Biblii Tysiąclecia do Mateusza 2,1). Święto 3 króli to cześć dla magów, których działalność Bóg potępił w Biblii. Nieżle nas kler szopkami wmanewrował w nieposłuszeństwo wobec Boga.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska