Toruń. Tir zaklinował się pod wiaduktem

Prezydent Torunia wydał już kase rydzykowi, więc nie myśl że będzie przebudowa.

Czas zmienić nazwę miasta Tor-uń , która dosłowie oznacza GŁUPIEC w UNI na POlską czyli Ciemnogród , Rydzykowo, Rydzyk -City.

hahahaha mówiłam że będzie następny!!!! zrobić zakaz ruchu dla pojazdów powyżej 3,5 ton -inaczej tej sprawy nie rozwiążecie!!!!!! bramownica jest bez sensu

Zamiast wydawać miliony na np. muzeum sztuki współczesnej dokąd nikt nie chodzi to trzeba pogłębić przejazd pod wiaduktem i zrobić przejścia pod placem rapackiego ciakawe jak by tam kazać przejść prezydentowi torunia jak będzie miał 80 lat przez parę sekund a jak się nie uda to rozjechać bo tam nie ma na środku wysepki
Zawsze rozum był w cenie a w Polsce jest bezcenny
Co drugi dzień klinują się samochody to trzeba skończyć jakąś szkołę żeby widzieć że jakiś system nie działa?

Prezydent Torunia wydał już kase rydzykowi, więc nie myśl że będzie przebudowa.

Zamiast wydawać miliony na np. muzeum sztuki współczesnej dokąd nikt nie chodzi to trzeba pogłębić przejazd pod wiaduktem i zrobić przejścia pod placem rapackiego ciakawe jak by tam kazać przejść prezydentowi torunia jak będzie miał 80 lat przez parę sekund a jak się nie uda to rozjechać bo tam nie ma na środku wysepki
Zawsze rozum był w cenie a w Polsce jest bezcenny
Co drugi dzień klinują się samochody to trzeba skończyć jakąś szkołę żeby widzieć że jakiś system nie działa?

Przejechał przez most i wpadł w pułapkę, do kogo pretensje, czy przed wjazdem na most są stosowne znaki ograniczajace wysokośc pojazdów jadacych na Łódż, Poznań? A moze by tak drogowcy przewidzieli podobne sytuacje i oznakowali drogi objazdowe przeprawy przez most?

@ku - Chcesz odpowiedzi, proszę bardzo. Oznaczenie wysokościowe w wielu miejscach w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Dojeżdżasz do wiaduktu oznaczonego jako 3.2m a pod nim przechodzi zestaw 3.9m, tydzień później drogowcy biorą się za wylewanie nowego dywanika. Oznaczenie 3.2m zostaje a zestaw, który leciał w zeszłym tygodniu klinuje się utrudniając ruch. Innym razem dojeżdżasz do skrzyżowania gdzie przy jednej z możliwości przejazdu stoi znak informacyjny o ograniczeniu wysokościowym. W rzeczywistości jest to wiadukt 3.7m, wiedząc, że samochód ma 3.5m jedziesz dalej a zaraz za wiaduktem stoi znak zakazujący wjazdu pojazdom o DMC >16t. Zawrócić się nie da, za Tobą sznur samochodów a za znakiem patrol.

Możesz odeprzeć zarzut, że przecież w Toruniu jest to nagminna sytuacja. Owszem dużo razy w ostatnim czasie zdarzyło się takich ekscesów, było to też w pewien sposób nagłaśniane. Mimo wszystko zdarzają się takie sytuacje, ale zdałeś sobie sprawę ile jest takich wiaduktów w całej Polsce?

To nie jest takie proste, że jedziesz sobie gdzie chcesz, musisz dosłownie na wszystko uważać.
Ja osobiście unikam tych wiaduktów, chociaż pod jednym się mieszczę to wolę nadrobić km i śmignąć obwodnicą.

A może pogłębić ten przejazd?

Kierowcy tirów to nie są głupi ludzie. Trzeba się zastanowić, a może na takiej drodze, jak droga krajowa nr 1 zwyczajnie nie spodziewają się takiej przeszkody i takiego wiaduktu, może trzeba z tym coś zrobić, a nie tylko mieć pretensję do kierowców. Gdyby taki przypadek zdarzał się 1 raz do roku, to można powiedzieć, że kierowca się zagapił, ale jak takie przypadki mają miejsce co dwa tygodnie to trzeba coś innego z tym zrobić, np pogłębić jezdnię pod tunelem. Nie jestem mieszkańcem Torunia, ale mogę stwierdzić, że ruch na drogach do tego miasta jest bardzo, ale to bardzo źle i niedbale zorganizowany, np w Czerniewicach na drodze krajowej nr 1 bez powodu zapala się czerwone światło zatrzymując ruch na drodze krajowej. Następna sprawa to droga krajowa nr 10 w miejscowości Lubicz . Skrzyżowanie z drogą do Krobi. Zielone światło dla drogi nr 10 pali się ok 4 minuty, w tym czasie zaledwie 3 Tiry zdążą ruszyć pod górę i przejechać to skrzyżowanie. Swiatło zielone dla drogi z Osiedla Lubicz do Krobi też pali się tyle samo, co dla drogi krajowej. Kiedy tamtędy przejeżdzam to zawsze są korki, chyba, że zepsute są światła, to korków zwyczjnie nie ma. Czy tego tak oczywistego błędu w ustawieniu świateł tyle lat nikt nie widzi i setki ludzi traci codziennie pieniądze na benzynę i swój czas?

Poproszę jakiegoś kierowcę tira o wypowiedź? Potraficie czytać znaki drogowe bo do jasnej cholery ile razy można w taki sam sposób zablokować przejazd w tym samym miejscu?

Luuuuudzie !Ile razy jeszcze TIR wjedzie pod ten wiadukt? Inaczej ustawcie bramkę albo jak naczepa o nią zahaczy to niech nad wiaduktem zabłyśnie ostre czerwone światło STOP.Przeciez to jest do zrobienia!!!

nic nowego !!! Ci kierowcy to chyba są ślepi !