Do pierwszej kradzieży doszło w nocy ze środy na czwartek. Wtedy 20-latek z Torunia włamał się do volkswagena, zaparkowanego przy ul. Kasprowicza. Ukradł radio, okulary przeciwsłoneczne i klucze, które leżały w aucie. Do pęku kluczy była przyczepiona wizytówka z adresem.
Jeszcze tej samej nocy włamywacz postanowił wykorzystać okazję. Razem ze swoim starszym o 3 lata bratem i 21-letnim kolegą pojechał na ul. Bydgoską. Tam włamali się do remontowanego właśnie mieszkania. Ukradli elektronarzędzia wartości kilkuset złotych.
- Zebrane ślady pozwoliły kryminalnym prawidłowo wytypować i zatrzymać całą trójkę rabusiów - podaje Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej komendy policji. - Przedstawiono im zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem.
Za drugie z przestępstw złodziejom grozi od roku do 10 lat więzienia.