Sezon w tym roku ruszyć ma 10 maja, przygotowaniem otwarcia ma się zająć urząd marszałkowski. Tym razem będzie trochę inaczej niż zwykle, bo przy okazji otwarta zostanie Trasa Nadwiślańska. - W Toruniu, ale i w Bydgoszczy, Grudziądzu oraz Włocławku odbędą się rodzinne przejazdy szlakiem rowerowym - mówi Marcin Habel, naczelnik wydziału turystyki w urzędzie marszałkowskim. - Na mecie odbędą się pikniki, gdzie będą promowane atrakcje turystyczne województwa. Chcemy, by w tym dniu w całym województwie 4 tys. osób wsiadło na rowery.
A co po otwarciu?
Przyciągać biznesmenów
Z turystyką młodzieżową miasto nie ma większego problemu. Co roku do Torunia zjeżdżają setki wycieczek szkolnych. Ale zwykle nie zostają na noc.
Czytaj: Goście chętniej zostają u nas na noc
Co innego turystyka biznesowa, na którą nacisk położyć chce Lokalna Organizacja Turystyczna. - Chcemy rozruszać ten segment turystyki - przyznaje Ryszard Kruk, prezes toruńskiej LOT. - Pomóc w tym mogą inwestycje miejskie: centrum kulturalno-kongresowe na Jordankach czy hala widowiskowo-sportowa przy ul. Bema. Zależy nam na tym, by przyciągnąć tam ludzi biznesu - na przykład organizując targi czy duże konferencje. Branża hotelowa czeka z nadzieją na zakończenie inwestycji, bo mogą iść za tym wymierne zyski. Sala, w której można zorganizować konferencję na ponad tysiąc osób, może przyciągnąć ludzi z całej Polski.
LOT jest na etapie składania wniosku o dofinansowanie z unijnych funduszy, które pomoże stworzyć spójną strategię dla turystyki biznesowej Torunia. - Chcemy być platformą, na której mogą się spotkać hotelarze z całego miasta i uzgodnić wspólne cele - wyjaśnia Ryszard Kruk. - Bo uda się tylko wtedy, gdy będziemy działać razem.
Przeczytaj również: Toruń. Festiwal Skyway chce się promować w Polsce
Autostradą do Torunia
Miasto chce również wykorzystać autostradę. - Będziemy kontynuować promocję w Trójmieście ze szczególnym naciskiem na Sopot, który w sezonie letnim gości turystów z całej Polski. Dzięki autostradzie A1 w Toruniu można znaleźć się w nieco ponad godzinę. Taką samą zależność wykorzystamy zachęcając mieszkańców Łodzi - zapewnia Andrzej Pietrowski, p.o. dyrektora wydziału promocji toruńskiego magistratu.
- Na pewno nie wszystko jeszcze zostało zrobione, jeśli chodzi o promowanie Torunia w innych miastach - uważa prezes toruńskiej LOT. - Można się zastanowić, jak lepiej wykorzystać potencjał autostrad - do Gdańska i do Łodzi. Można pojechać na targi do Trójmiasta i w ten sposób się zareklamować, ale można też zorganizować jakąś akcję promocyjną. Zrobił to w zeszłym roku Gdańsk - miasto większe od Torunia, z większą liczbą odwiedzających, a przecież zawalczyło o turystów z Torunia. Mamy odpowiednią strategię, trzeba ją teraz realizować.
Czytaj e-wydanie »