Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń wśród miast wartych odwiedzenia. Przyciąga piernikami i gotykiem [rozmowa]

Joanna Maciejewska
Joanna Maciejewska
Grzegorz Olkowski
Z Szymonem Wiśniewskim, dyrektorem Ośrodka Informacji w Toruniu, na temat ruchu turystycznego w naszym mieście.

Toruń, jako jedyne polskie miasto, znalazł się w zestawieniu (przygotowanym przez serwis Culture Trip) 10 miast w Europie wartych odwiedzenia. Co przyciąga turystów do Torunia?
O lat – i tak pewnie będzie zawsze – są dwie rzeczy, które najczęściej powodują to, że ludzie przyjeżdżają do Torunia – Kopernik i pierniki. Dla turystów z dalekiego wschodu (choć nie tylko dla nich), takim wyznacznikiem jest też to, że Toruń znajduje się w spisie UNESCO.

W ubiegłym sezonie Toruń odwiedziło 2,5 mln osób. Jak wygląda obecny sezon? Jak bardzo, ze względu na epidemię, zmniejszył się ruch?
Wg. danych GUS-u, który monitoruje ilość noclegów – spadła ona mniej więcej o połowę. Natomiast jeśli chodzi o turystów zagranicznych, to w kwietniu ub.r. w Toruniu było ich 3,5 tys., a w kwietniu tego roku siedemnastu. Cały rok jest specyficzny, inny. Strata w ruchu turystycznym jest mniej więcej na poziomie 50 proc. To i tak nie jest tak źle, bo w Warszawie i Krakowie strata wynosi ponad 90 proc., gdyż oni mieli znacznie więcej turystów z zagranicy. Stratą nie do odrobienia i czymś, co jest bardzo poważnym problemem, jest totalny brak wycieczek szkolnych. Do Torunia rocznie przyjeżdżało ok. 150-200 tys. dzieci. Łatwo wyliczyć straty - 200 tysięcy razy 50 - jak każde z dzieci dostało 50 zł, żeby miecz kupiło i pierniki. Do tego jeszcze wydatki na zakup biletu do Planetarium, Muzeum Piernika czy na Wieżę Ratuszową. To są grube miliony. Ci, którzy najwięcej stracili ze wszystkich w branży turystycznej, to firmy przewozowe i przewodnicy – ich straty są na poziomie 95-96 proc. Oni po prostu nie mają kogo oprowadzać.

Najwięcej turystów przyjeżdża do nas z Polski. A skąd mamy najwięcej gości zagranicznych?
W całej Polsce, nie tylko w Toruniu, około 40 proc. turystów zagranicznych stanowią Niemcy. Potem długo nic i na poziomie 10 proc. są osoby mówiące językiem angielskim. Niemcy są dla nas najważniejszym rynkiem docelowym i tak będzie zawsze. Do Torunia przyjeżdżają głównie w ramach turystyki grupowej. W skali roku są to setki grup, które śpią i tysiące autokarów, z których wysiadają Niemcy. W tym roku wycieczki grup niemieckich są mniej więcej na poziomie 5 proc. normalnego ruchu. I wszystko zadziało się właściwie tylko we wrześniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska