Mężczyzna został skazany za podwójne zabójstwo. W styczniu 2011 roku najpierw brutalnie pobił Ryszarda Sz. w jego mieszkaniu w Gnieźnie - m.in. zmiażdżył mu krtań i połamał kości twarzy. 47-letni mężczyzna zmarł.
Potem Michał S. wsiadł do samochodu z żoną zmarłego, Renatą Sz. i razem pojechali w pobliże Torunia. Zatrzymali się pod miastem, w lesie w Rozgartach. Tam 28-latek przywiązał kobietę do siedzenia samochodu; skrępował jej ręce ładowarką od telefonu. Później udusił ją paskiem od spodni. Ciało kobiety znalazł dzień później przypadkowy przechodzień.
Czytaj także: Toruń. 26-latek zabił kobietę w Rozgartach i jej męża? Podejrzany jest w rękach prokuratorów [wideo]
Sędzia uznała mężczyznę za winnego zbrodni i skazała go na dożywocie. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się starać dopiero po 35 latach.
Czytaj też: Toruń. Zabił małżeństwo, a teraz współwięźnia?
Wyrok usłyszała też Wioletta N., która pomogła mężczyźnie zatrzeć ślady: ukrywała go, wyprała jego ubrania, pomogła mu kupić nowe buty. Nie zgłosiła zabójstwa na policję, choć o nim wiedziała. Została skazana na półtora roku w zawieszeniu na 5 lat. Musi też zapłacić grzywnę - 1000 zł.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »