Aż cztery osoby trafiły do szpitali po wypadkach, do których doszło w ciągu ostatnich 2 dni.
Czarna seria zaczęła się w poniedziałek rano. Wtedy kierowca hondy nie ustąpił pierwszeństwa 82-letniemu kierowcy fiata, który trafił do szpitala.
5 godzin później na ul. Żółkiewskiego kierowca volkswagena uderzył w rowerzystę, którego zabrało pogotowie. Ale to nie był koniec wypadków. Tego samego dnia, tuż przed godz. 20 jadący na Harleyu motocyklista stracił panowanie nad swoją maszyną i uderzył w latarnię przy ul. Szumana. W ciężkim stanie trafił do szpitala.
Wczoraj zaś 37-letni motorowerzysta uderzył w maszynę drogową w Czernikowie. Był pijany, odpowie za spowodowanie wypadku.