Chcemy mieć swojego przedstawiciela w Parlamencie Europejskim, idźmy na wybory. W Toruniu trwa kampania proferekfencyjna, która ma zachęcić mieszkańców do pójścia do urn wyborczych 7 czerwca.
Wtedy też okaże się, ile mandatów spośród 50 przeznaczonych dla całego kraju, zajmą kandydaci z regionu.
- Niestety, jak pokazują statystyki może zdarzyć się tak, że w Europarlamencie nie będziemy mieć swojego przedstawiciela - mówi Andrzej Ostrowski, pracownik Parlamentu Europejskiego.
Jak przekonuje Ostrowski warto, żeby w 50 osobowej delegacji europarlamentarzystów znalazł się ktoś z naszego regionu.
Wszystko zależy jednak od frekwencji. Już 7 czerwca okaże się, czy mieszkańcy Torunia staną na wysokości zadania i pójdą na wybory, czy pozwolą, żeby to kandydat z Bydgoszczy zasiadł w Europarlamencie.
Odpowiedz dla "WTF" myslisz ze spadochroniarz Czarnecki z bylej grupy Leppera stanie w twojej obronie jak bedziesz potrzebowal/a pomocy?
w
wanda
Żle to będzie jeżeli któryś z kandydatów kuj.-pom. dostanie się do EP,szczególnie ktoś z PO.Dajmy szansę lepszym z innych regionów.
w
wtf?
W dniu 27.05.2009 o 20:19, wanda napisał:
Bez przesady,to czy będzie czy nie będzie przedstawiciel z Torunia nie ma żadnego znaczenia.Kandydaci są słabi więc lepiej niech wygra inny region ,gdzie są bardziej kompetentni.Na wybory nie pójdę i będę innych przekonywała żeby również nie poszli.
Tylko proszę potem nie marudzić i nie krytykować, że jest źle, że nic się nie dzieje itd. Sama pani sobie odbiera głos.
w
wanda
Bez przesady,to czy będzie czy nie będzie przedstawiciel z Torunia nie ma żadnego znaczenia.Kandydaci są słabi więc lepiej niech wygra inny region ,gdzie są bardziej kompetentni.Na wybory nie pójdę i będę innych przekonywała żeby również nie poszli.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl