- Pomysł pojawił się w chwili, gdy postanowiliśmy, że chcemy zrobić coś dla schroniska - mówi Karolina Malinowska, jedna z koordynatorek projektu. - Wymyśliłyśmy, że przytulanie łączy ludzi i nastawia ich pozytywnie, więc może by je połączyć ze zbiórką przedmiotów dla zwierząt? I tak się zaczęło.
Akcja "Free Hugs- przytulny gest" oficjalnie ruszyła wczoraj, na początek na portalach społecznościowych. Mają się tam pojawiać zdjęcia zwierząt otagowane hasłem "#przytulny". Obok będzie podany nr konta toruńskiego schroniska. Uczestnicy akcji zapraszani są do wpłacania drobnych sum i nominowania kolejnych osób, które mogłyby zrobić to samo w ciągu najbliższych 24 godzin. Finałem ma być wielkie przytulanie 15 grudnia na Starówce.
Czytaj także: W swetrze i torbie w studzience ciepłowniczej chroniła swoje szczeniaki
Uczestnicy finałowej akcji - inicjatorzy przytulania - będą zaopatrzeni w gadżety z motywami zwierzęcymi takimi jak kocie uszy czy maski i będą je rozdawać osobom, które przyłączą się do wydarzenia. - Mieliśmy małe obawy, jak na taką akcję zareagują torunianie - przyznaje z uśmiechem koordynatorka. - Ale wierzymy, że ludzie nie będą przed nami uciekać i dzięki naszej akcji razem uda nam się pomóc zwierzętom. To ważne, bo akcji społecznych jest teraz dużo, ludzie mogą mieć ich przesyt - ale to nie zmienia faktu, że schronisko nadal potrzebuje naszej pomocy.
W tym samym czasie na Starówce będzie prowadzona zbiórka karmy dla zwierząt i przedmiotów potrzebnych schronisku. Psy i koty potrzebują przede wszystkim: narzut, ręczników, starych kołder, dywanów, smyczy albo obroży dla zwierząt.
Czytaj e-wydanie »