Kwartał kamienic między ul. Warszawską a Piastowską, zwany Małym Berlinem bądź też Przedmieściem św. Katarzyny, a wcześniej określany jako Wilhelmstadt, to skupisko wielkomiejskich kamienic. Do tej pory w rejestrze zabytków było wpisanych kilka budynków. Wojewódzki konserwator zabytków chce, aby osiedle było objęte szerszą ochroną konserwatorską. Ma zostać objęte tzw. wpisem obszarowym podobnie jak Starówka i Bydgoskie Przedmieście.
Co to oznacza? - Właściciele posesji będą musieli uzgadniać prace remontowe, które mogą ingerować w to, co znajduje się na zewnątrz budynków - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków. Chodzi np. o bryłę obiektów, elewacje, kształt dachów, okna oraz drzwi. Pod ochroną znajdzie się również układ urbanistyczny dzielnicy - plan ulic i dziedzińców.
- Wilhelmstadt to bardzo charakterystyczne miejsce - podkreśla Romaniszyn. - Wyróżnia się wśród innych przedmieści np. Bydgoskiego, Jakubskiego czy Chełmińskiego. Kamienice mają zupełnie inny wystrój niż np. budynki na ul. Mickiewicza. Mają bardziej reprezentacyjny, wielkomiejski charakter. Na etapie budowy to było osiedle bogatszych torunian.
Zobacz także: Zobacz stare zdjęcia Torunia [galeria]
Wiele skarbów kryją wnętrza kamienic. W budynku przy Poniatowskiego 3 na klatce schodowej można zobaczyć odrestaurowane niedawno malowidła. Zachował się oryginalny wystrój niektórych wnętrz.
Wilhelmstadt leży w tzw. strefie buforowej zespołu staromiejskiego, który jest wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Był reprezentacyjnym połączeniem Starówki z Jakubskim Przedmieściem. Włączono go do miasta pod koniec XIX w. Z tamtych czasów pochodzi obecny układ urbanistyczny dzielnicy. Wcześniej ten teren nie był gęsto zaludniony. Znajdowały się tam m.in. ogrody.
Jakie plany ma wojewódzki konserwator zabytków? W tym roku ma zostać opracowana cała dokumentacja niezbędna do wydania decyzji o wpisie obszarowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przedmieście znajdzie się pod ochroną w przyszłym roku.
