Tory przecięły, tunele połączą

Już wiadomo, że kolej będzie modernizować torowisko od Włocławka do Aleksandrowa Kujawskiego.

- Zabiegamy o uwzględnieni w projekcie dwóch tuneli na terenie miasta - nie ukrywa burmistrz Andrzej Cieśla.

Torowisko dzieli miasto na dwie części. W centrum oraz przy wjeździe do miasta od strony Ciechocinka są przejazdy przez tory zamykane szlabanami. Tędy także tory pokonują piesi.

Na torowiskiem są dwie metalowe kładki. Jedna z nich wymaga pilnego remontu, a to koszt ok. 1,5 mln złotych. Stąd poszukiwania innego rozwiązania , wygodniejszego i uwzględniającego potrzeby osób niepełnosprawnych.

- Rozmawiamy z komórką inwestycyjną kolei o dwóch tunelach pod torowiskiem, z obu stron budynku dworcowego - nie ukrywa burmistrz Adrzej Cieśla. Podkreśla, że trwa etap opracowywania dokumentacji zaplanowanych przez kolej inwestycji i jest szansa na dokonanie zmian pierwotnych założeń. - W rozmowach z przedstawicielami kolei spotykam się ze zrozumieniem naszych potrzeb i jestem pełen nadziei, że to się uda. Jesteśmy gotowi partycypować w kosztach.Głównych inwestorem byłaby kolej - dodaje.

Czytaj również: Zaginieni mieszkańcy naszego regionu [zdjęcia]

Miasto zabiega także o przekazanie terenu, które obecnie dzierżawią od kolei aleksan-drowscy kupcy na targowisko, zwane powszechnie „manhatanem”. - Kupcy wypowiedzieli umowę dzierżawną, bo opłaty są zbyt wysokie. Kolej wystawiła ten teren na przetarg. Będzie w najbliższy piątek. Wybieram się tam, by przedstawić nasze potrzeby - zapowiada burmistrz, który widziałby na tym terenie nie tylko wyjście z podziemnego tunelu, wiodącego od peronu, ale też duży parking ze stanowiskami, a może i wypożyczalnią rowerów.

- Podróżni z okolic mogliby załatwiać swoje sprawy w mieście, poruszając się rowerami - tłumaczy. Dodaje, że pojawia się możliwość, ale i potrzeba poszerzenia peronu przy budynku dworcowym (o szerokość, jaką mają obecnie tory obok tego peronu) i przesunięcia torowiska w stronę budynku urzędu.

- Kiedyś podróżni wychodząc z budynku pod zadaszeniem wsiadali do pociągu. Powrót do takiego układu, choć zapewne na razie bez zadaszenia byłby dla podróżnych wygodniejszy od obecnego - uważa.