Totolotek Puchar Polski: Chemik Moderator Bydgoszcz - Wisła Płock 0:1 [zdjęcia]

CHEMIK MODERATOR BYDGOSZCZ - WISŁA PŁOCK 0:1 (0:0)
Bramka: Oskar Zawada (60)
CHEMIK MODERATOR: Laskowski - Włosiński, Czyżewski, Adamenko, Kacprzak - Rysiewski, Maziarz - Marzec (70. Goździkowski), Miłek, Pieczyński (73. Adamski) - Michalski (88. Serafin).
WISŁA: Wrąbel - Marcjanik, Sielewski, Fojut, Tomasik - P. Stępiński, Kwietniewski, Ambrosiewicz - Nowak, Angielski, Zawada.
Żółte kartki: Nowak, Kwietniewski, Fojut.
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk).

Zdecydowanym faworytem spotkania byli wiślacy. Dla chemików mecz z zespołem z ekstraklasy to była nagroda za zwycięstwo w Totolotku Regionalnym Pucharze Polski. Radosław Sobolewski, trener Wisły desygnował do gry zmienników. Ci, choć mieli przewagę, to długo nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną obronę czwartoligowca.

Podopieczni Sobolewskiego od początku przejęli inicjatywę i atakowali bramkę Chemika. Pawła Laskowskiego strzałami próbowali zaskoczyć Oskra Zawada, Piotr Tomasik czy Karol Angielski, ale bramkarz bydgoszczan spisywał się bez zarzutu. W jednym przypadku asekurował go Daniel Włosiński, który po główce Jarosława Fojuta wybił piłkę sprzed linii.

Miejscowi skupili się na obronie i kontrach. Po jednej z nich, w 48. minucie w pole karne wpadł Franciszek Marzec. Młody skrzydłowy zdecydował się na strzał, po którym - przy rozpaczy miejscowych - piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wyszła w pole!

Decydująca akcja nastąpiła w 60. minucie. Zawada mimo asysty obrońcy oddał strzał i piłka wpadła do bramki Chemika.

Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Najbliższy doprowadzenia do remisu był Szymon Maziarz. Po strzale kapitana Chemika tylko interwencja Jakuba Wrąbla uchroniła Wisłę przed stratą gola.

Miejscowi mocno się starali, ale doświadczeni przyjezdni umiejętnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i nie dopuszczali do groźnych sytuacji pod swoją bramką. W taki sposób utrzymali korzystny wynik i awansowali do kolejnej rundy. Tak więc do sensacji nie doszło, ale było blisko. Zresztą minimalne rozmiary zwycięstwa już i tak są wielką niespodzianką.