Sześć lat temu kolejowa orkiestra dęta przekształciła się w miejską i działa przy Chojnickim Domu Kultury. Finansuje ją Urząd Miejski.
Są młodzi
Zespół liczy 24 członków i jest to głównie młodzież. Próby odbywają się dwa razy w tygodniu. Młodzi adepci najpierw szkolą się. Dopiero po czasie przechodzą do właściwej grupy grającej. W repertuarze są marsze, walce, walczyki, polki, swingi.
Nie lubią zimy
- Szczególnie nieprzyjemnym okresem dla nas jest zima. Mróz potrafi płatać różne figle - trudno grać na "zimnych" instrumentach, a nie daj Boże jak zamarzną - mówi Andrzej**Czapiewski, pierwszy puzonista w chojnickiej orkiestrze. _- Dlatego czasami trzeba wlewać w instrumenty spirytus.
**Na imprezy
Chojnicką orkiestrę zobaczyć można przy okazji rozmaitych imprez oraz uroczystości państwowych i kościelnych.__Teraz muzycy przygotowują się do pasterki w kościele p.w. Matki Bożej Królowej Polski.
-Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcą wstąpić w nasze szeregi - zachęca kapelmistrz **Marek Kiziuk. _**
{0412fk13}
Grzegorz Podolski, najdłużej grający werblista w chojnickiej orkiestrze dętej:
- Mało kto wie, że nasza orkiestra ma już przeszło sto lat. Niestety, dziś gra na instrumencie dętym nie jest tak popularna jak kiedyś. Coraz rzadziej też organizowane są lokalne przeglądy orkiestr dętych. Pamiętam, jak przed kilkunastu laty na jednym z takich spotkań w Chojnicach zagraliśmy hymn wspólnie z dziewięcioma innymi orkiestrami. To było dopiero brzmienie.
