Dar do gotowania odkryła w sobie już jako dorosła osoba. - W domu rodzinnym nie bardzo mnie do tego dopuszczano - żartuje. - Świetnie gotowała mama, równie dobrze - ciocia. Dopiero moja teściowa pokazała mi, jak prowadzić dobrą kuchnię. Wiele się od niej nauczyłam. Gotowanie i pieczenie ciast to moja wielka pasja.
Przeczytaj też: Ciechocin uczcił Święto Wsi 2015. Nie przeszkodził nawet upał [zdjęcia]
Właśnie dziś w Chodczu, podczas cyklicznej imprezy pt. "Sobota lokalnych twórców", Barbara Krawiecka z paniami z KGW częstuje uczestników imprezy pysznymi ciastami.
Takich imprez, gdzie panie, wraz ze swoją przewodniczącą, urzekają smakami, jest w roku co najmniej kilka. Przede wszystkim Wigilia, Boże Narodzenie, Wielkanoc. -Preferujemy kuchnię tradycyjną, czyli taką, którą pamiętamy z domów rodzinnych, której nauczyłyśmy się od mam i babć - mówi pani Basia. - Tradycja to także zdrowe przepisy, bez polepszaczy smaku. Ja sama nigdy nie używam na przykład wegety!
Można o niej powiedzieć - królowa żuru
... chociaż, oczywiście, pełna skromności - zaprzecza. Ale na pytanie, jak zrobić dobry żurek, udziela prawdziwie eksperckiej wypowiedzi. - To sztuka, w której szkolimy się w domach przez lata, czerpiąc z tradycji i przepisów, przekazanych nam przez babcie, mamy, ciocie - mówi Barbara Krawiecka. Chętnie opowiada także o swoich innych pasjach - lubi czytać, słuchać radia. Hoduje ptactwo ozdobne, z pasją przygotowuje domowe nalewki, uwielbia robić własne przetwory. Ma ich pełną piwniczkę.
Działa również w zespole "Kujawianki". Marzy się jej jeszcze, aby pomagać osobom samotnym. Ma pewien pomysł na imprezy... Może uda się go kiedyś zrealizować?
Czytaj e-wydanie »