Dziś studenci Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego wrócili na zajęcia po dłuższej przerwie. Wielu z nich ze spuszczonymi głowami zasiadało w salach wykładowych. W kampusie panuje żałoba. Każdy zadaje sobie pytanie, jak dosżło do tej tragedii?
We wtorek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 19-letniego Pawła, który na uniwersytecie zaczął studiować budownictwo. Gdy przybył do lecznicy miał liczne urazy głowy, w tym krwiaka mózgu. Młody chłopak do szpitala im. Biziela w Bydgoszczy trafił w nocy ze środy na czwartek, tuż po tragicznych wydarzeniach. O życie walczył niemal trzy doby. Zmarł w sobotę, około godziny 16.
To druga śmiertelna ofiara tragicznych wydarzeń na UTP. W czwartek zmarła 24-letnia Paulina, studentka czwartego roku budownictwa. - Śmierć nastąpiła w wyniku uduszenia przez gwałtowny ucisk klatki piersiowej - wyjaśniał na naszych łamach prok. Adam Lis z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Północ.
O życie walczy nadal inna z młodych dziewczyn, która została przewieziona do bydgoskiego Szpitala Miejskiego. Jej stan ciągle jest ciężki. 20-latka przebywa na oddziale intensywnej terapii.
Śledczy nie mają natomiast wątpliwości, że zabawa studentów była imprezą masową. Pod tym kątem będzie prowadzone dalsze śledztwo i ustalenie, kto nie dopełnił najważniejszych obowiązków, wynikających z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
W przygotowaniu jest też raport specjalnie powołanej komisji, która składa się z pracowników naukowych uczelni i bada przyczyny tragedii. Wstępnie ustalono, że błędy popełnili prorektor uczelni, samorząd studencki i ochroniarze.
W czwartek odbędzie się pogrzeb zmarłej Pauliny. Na uczelni tego dnia obowiązywać będą godziny rektorskie.