Tragedia w Antoninie. 2-letnie dziecko topiło się w jeziorze Szperek. Mimo długiej reanimacji, nie dało się go uratować [AKTUALIZACJA]

- Po wyciągnięciu dziecka z wody prowadziliśmy resuscytację krążeniowo-oddechową - mówi dyżurny wielkopolskich strażaków. - Obecnie prowadzą ją już ratownicy medyczni. Na tę chwilę nie jest jeszcze znany stan dziecka.

Strażacy sprawdzają też, czy w zbiorniku nie ma kolejnych osób.

- Sprawdzamy również okolice jeziora w poszukiwaniu opiekunów dziecka - dodaje dyżurny strażaków.

Na pomoc wezwano śmigłowiec LPR.

Znaleźli się rodzice dziecka. Według ich relacji jedno dziecko znalazło się bez ich opieki. Zakończyła się akcja przeszukiwania jeziora. Reanimacja 2-letniego dziecka trwa.

Po trwającej półtorej godziny reanimacji, lekarz stwierdził zgon dziecka. Na miejscu jest prokurator.

Trwa ustalanie okolicznośći śmierci niespełna 2,5 letniego chłopczyka.

Jak podaje portal wlkp24.info, rodzice dziecka pochodzą z Ukrainy. W Antoninie są na wakacjach.
Po kontroli trzeźwości stwierdzono, że ojciec chłopca jest trzeźwy, a u matki stwierdzono około promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia dziecka na utratę życia i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która wykaże co było bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca.