Do zdarzenia doszło w piątek po południu. Policjanci zostali zaalarmowani o godz. 17.15. Ze zgłoszenia wynikało, że dziecko przejechało samochodem własną babcię.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 37-latka z gminy Strzyżewice po dojechaniu na posesję, zaparkowała auto i wysiadła z niego razem z 63-latką. W aucie pozostała 6-letnia dziewczynka.
- Kierująca oświadczyła, że wyciągnęła kluczyki ze stacyjki i położyła je do schowka w drzwiach. W pewnym momencie dziewczynka uruchomiła pojazd pozostawiony na załączonym biegu i ruszyła do przodu - relacjonuje Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Widząc, co się dzieje, 63-latka chciała zatrzymać auto. Niestety, samochód najechał na kobietę i przygniótł ją w niewielkim rowie.
W wyniku odniesionych obrażeń i pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, 63-latka z gminy Niedrzwica Duża, zmarła na miejscu zdarzenia.
Na miejscu do późnych godzin wieczornych pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci. Teraz pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kraśniku prowadzone jest postępowanie mające na celu ustalenie wszystkich szczegółowych okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
