Jak doszło do tragedii? – Na miejscu jest grupa dochodzeniowo-śledcza i prokurator. Ustalają szczegóły, w jakich doszło do zdarzenia – mówi nam Małgorzata Stanisławska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Sprawdzają, czy studzienka była właściwie zabezpieczona.
Zobacz też: Tragedia pod Ośnem. 2,5-letni chłopiec utopił się w szambie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu dziecka policjanci dotarli na miejsce. – Znaleźli dziecko w przydomowej studzience kanalizacyjnej, która była na posesji. Nie podejmowali już akcji ratowniczej. Dziewczynka nie żyła – mówi oficer prasowa policjantów.
Zwłoki dziecka ze studzienki pomogli wyciągnąć gorzowscy strażacy.
Strażacy i prokurator zakończyli pracę na miejscu zdarzenia tuż po 20.00. Jak przekazała po tej godzinie Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator rejonowy, matka 7-latki oraz konkubent kobiety (oboje w wieku około 40 lat) zostali zatrzymani. Powód? Nie jest wykluczone, że zostanie im postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.