Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji, poinformował, że gorzowscy policjanci w wyniku działań operacyjnych zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który śmiertelnie potrącił 4-letniego chłopca.
O tragedii pisaliśmy tutaj:
- Kierowca chevroleta wyprzedzał prawidłowo jadące bmw i w pewnym momencie zahaczył o nie, a następnie z impetem wjechał na przejście dla pieszych, gdzie stał kilkuletni chłopiec ze swoim ojcem. Siła uderzenia była tak duża, że niestety życia dziecka nie udało się uratować
- mówił Marcin Maludy.
Jak informuje Gazeta Lubuska, przesłuchani zostali świadkowie tego zdarzenia. Podczas wykonywanych oględzin zabezpieczono szereg dowodów, które zostaną wykorzystane podczas prowadzonego postępowania. Na miejscu byli obecni policyjni psychologowie, którzy wspierali najbliższych.
Brakuje słów... Po tragedii w Gorzowie mieszkańcy zapalają z...
