Inowrocławianie zastanawiają się, dlaczego 31-letnia Monika i jej trzy córeczki: trzymiesięczna Lena, czteroletnia Zuzia i pięcioletnia Oliwia nie zdołały uciec z płonącej kamienicy.
Areszt dla mężczyzny, który spowodował tragiczny w skutkach pożar w Inowrocławiu
- To był środek dnia. Monika musiała się w pewnym momencie zorientować, że kamienica płonie - gdyba jedna z jej sąsiadek. - Być może próbowała uciec korytarzem, ale tam już był ogień. Z okien też nie mogła skorzystać, bo były zakratowane - dodaje.
Kraty w oknach? - nie dowierzamy.
Sąsiedzi potwierdzają, że w oknach mieszkania rzeczywiście były kraty. Przekonują, że najprawdopodobniej pojawiły się tam na prośbę Moniki, która chciała zabezpieczyć swoje dzieci. Bała się, że wypadną przez dosyć nisko nad podłogą umieszczone okna.
- Z materiału dowodowego wynika, że w oknach tego mieszkania rzeczywiście znajdywały się kraty - potwierdza prokurator Robert Szelągowski z Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Zapewnia, że ten wątek sprawy również będzie badany przez śledczych. - Trudno w tym momencie przesądzać, czy kraty w oknach miały wpływ na przebieg zdarzeń, do których doszło w kamienicy - mówi prokurator.
Kamienica jest prywatna. Zarządza nią jednak IGKiM - miejska spółka.
Czy IGKiM wiedział o tym, że okna są zakratowane? Czy to pracownicy IGKiM montowali te kraty? Jeśli tak, to dlaczego?
Poprosiliśmy o wyjaśnienia Marka Gerusa, wiceprezesa IGKiM. Skierował nas do Adriany Herrmann, rzecznika prasowego prezydenta Inowrocławia. Pytania przesłaliśmy. Odpowiedź zamieścimy, jak tylko ją otrzymamy.
Pani rzecznik przesłała nam odpowiedź przygotowaną przez inżyniera Dawida Rożniakowskiego, kierownika Rejonu Obsługi Mieszkańców w IGKiM.
"Balustrada w oknach zamontowana została z uwagi na niskie posadowienie otworów okiennych. Okno w środkowym pomieszczeniu posiadało balustradę zapewniającą wyjście awaryjne przez górne skrzydło" - czytamy w odpowiedzi.
Inowrocław w żałobie. Ludzie płaczą, modlą się, zapalają zni...
Pożar kamienicy w Inowrocławiu. 4 osoby nie żyją - to matka ...
Ludzie zapalają znicze pod kamienicą, w której doszło do tragedii:
