https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Śliwicach. Piła tarczowa zabiła 43-latka

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 052 396 69 32
Mężczyzna zszedł rano do piwnicy, żeby pociąć drewno. Od jednego z kawałków odpadł gwóźdź i uderzył go w głowę. 43-latek stracił przytomność albo wystraszył się i upadł na uruchomioną piłę tarczową.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek ok. 8.00 przy ulicy Łobodzkiej w Śliwicach (powiat tucholski). Mężczyzna zszedł do piwnicy. Uruchomił piłę tarczową, bo chciał pociąć drewno. Materiał był z odzysku, kantówki być może pochodziły z rozbiórki.

- Już na początku pracy najprawdopodobniej jeden z gwoździ odpadł od kawałka drewna i uderzył mężczyznę w głowę - informuje Krzysztof Ziehlke, prokurator rejonowy w Tucholi.

43-latek stracił przytomność albo wystraszył się i potknął. Upadł na będąca w ruchu piłę. Jak informuje dyżurny policji, doszło do obrażeń tętnicy szyjnej. Mężczyzna zmarł.

Policja dostała zgłoszenie z pogotowia. Dyspozytor poinformował funkcjonariuszy o zdarzeniu o 8.10.
Szczegóły i okoliczności wypadku bada tucholska prokuratura.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kiniu
Sam jestem stolarzem z zawodu,więc zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa obsługi maszyn do obróbki drewna.Z tymi maszynami nie ma żartów!Przykry wypadek,ale cóż ponowne lekceważenie przepisów bhp.Pytam się gdzie była osłona nad tarczą tnącą?Współczucie dla rodziny i nich ten wypadek będzie przestrogą dla innych
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska