Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek ok. 8.00 przy ulicy Łobodzkiej w Śliwicach (powiat tucholski). Mężczyzna zszedł do piwnicy. Uruchomił piłę tarczową, bo chciał pociąć drewno. Materiał był z odzysku, kantówki być może pochodziły z rozbiórki.
- Już na początku pracy najprawdopodobniej jeden z gwoździ odpadł od kawałka drewna i uderzył mężczyznę w głowę - informuje Krzysztof Ziehlke, prokurator rejonowy w Tucholi.
43-latek stracił przytomność albo wystraszył się i potknął. Upadł na będąca w ruchu piłę. Jak informuje dyżurny policji, doszło do obrażeń tętnicy szyjnej. Mężczyzna zmarł.
Policja dostała zgłoszenie z pogotowia. Dyspozytor poinformował funkcjonariuszy o zdarzeniu o 8.10.
Szczegóły i okoliczności wypadku bada tucholska prokuratura.