Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Steklinku pod Toruniem. 25-latka prowadziła auto po alkoholu i narkotykach. Zginął jej 2-letni syn

wap
W czerwcu 2019 roku w Steklinku doszło do wypadku drogowego, w którym zginął 2-letni chłopiec. O jego spowodowanie oskarżono jego matkę. Była pod wpływem alkoholu i narkotyków.

Przypomnijmy, że w połowie czerwca 2019 roku policjanci zauważyli na drodze w Steklinku polo jadące w stronę drogi krajowej numer 10. Prowadzący je co chwilę włączał i wyłączał światła mijania, poza tym ten samochód poruszał się tak zwanym wężykiem i miał zaparowane szyby.

Policjanci postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej. Zaczęli dawać kierowcy znaki dźwiękowe i świetlne. On zamiast zwolnić nacisnął pedał gazu i zaczął się szybko oddalać. Policjanci ruszyli za nim w pościg, który trwał kilkanaście kilometrów. W pewnym momencie policjanci stracili z oczu ścigane auto. Gdy wyjechali z zakrętu zobaczyli, że polo wypadło na nim z drogi i leży w rowie. Widać było, że dachowało.

Funkcjonariusze zawiadomili pogotowie i zaczęli ratować pasażerów. Wybili szyby w aucie i zaczęli ich wyciągać. Okazało się, że autem kierowała 25-letnia kobieta i wiozła dwójkę swoich dzieci w wieku 2 i 3 lat. Cała trójka trafiła do szpitala. Niestety 2-letni chłopiec zmarł.

Kobiecie postawiono kilka zarzutów. Najpoważniejszy z nich dotyczy spowodowania pod wpływem alkoholu i środków odurzających wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginął jej syn. Z ustaleń prokuratury wynika, że miała ponad 1,3 promila alkoholu. Poza tym wcześniej zażywała amfetaminę.

- Według ustaleń biegłego jechała też przed wypadkiem około 125 kilometrów na godzinę - mówi Alicja Cichosz z Prokuratury Rejonowej w Lipnie.

W wigilię, w lasku miejskim w Brodnicy, znaleziono zwłoki mężczyzny. Były przy nich dokumenty i telefon komórkowy. Policja potwierdza, że należały do zaginionego 21-letniego Mateusza Bogackiego.24 grudnia, w wigilię, przypadkowy przechodzień dokonał w lasku miejskim w Brodnicy (między ul. Gajdy a Świerkową) makabrycznego odkrycia: natrafił na ludzkie szczątki. Znalezisko zgłosił policji. Na miejscu natychmiast pojawili się kryminalni oraz prokurator. Szczątki ludzkie zabezpieczono, podobnie jak znalezione przy nich dokumenty oraz telefon komórkowy.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>Zobacz także: Przestępcy z Kujawsko-Pomorskiego. Szuka ich policja z regionu! Sprawdź, czy kogoś rozpoznasz [zdjęcia]

Zwłoki w Brodnicy. Dokumenty i komórka zaginionego Mateusza ...

W przypadku udowodnienia jej winy przez sąd, tylko za to przestępstwo grozi jej do 12 lat pozbawienia wolności.

Kolejny zarzut związany jest z tym, że 25-latka nie zatrzymała się do kontroli drogowej i uciekała przed policja. Odpowiadać będzie również za posiadanie amfetaminy, którą po wypadku znaleziono w jej torebce.

Poza tym okazało się, że to nie pierwszy przypadek, gdy 25-latka prowadziła auto pod wpływem alkoholu. 2 czerwca 2019 roku zatrzymano ją na drodze w miejscowości Jankowo w gminie Lipno. Wtedy miała 0,9 promila alkoholu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragedia w Steklinku pod Toruniem. 25-latka prowadziła auto po alkoholu i narkotykach. Zginął jej 2-letni syn - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska