
- Samochód uderzył bardzo mocno, bokiem w drzewo - powiedział mł. kpt. Tomasz Guzek, oficer prasowy PPSP w Chełmnie.

- Wszystkie osoby to mieszkańcy Chełmna i okolic - dodaje Sobieralska.

- Był mocno rozbity. Uderzenie nastąpiło w tylne drzwi, a tam działała największa siła. Renault rozerwał się za fotelami kierowcy i pasażera. Gdy dotarliśmy na miejsce nie było w nim nikogo. Dwie osoby poszkodowane chodziły wokół wraku. Były w szoku. Udzieliliśmy im pierwszej pomocy - informował Guzek.

Jak udało się ustalić, na jazdni leżaly dwa ciała. Po oświetleniu terenu, w pobliskim rowie znaleziono kolejne. Ciała ofiar rozrzucone były na przestrzeni 30 - 40 metrów. Osoby te nie dawały oznak życia. Lekarz stwierdził zgon siedmiu pasażerów. Tych, którzy przeżyli, odwieziono do szpitali.