https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby zginęły po zderzeniu tira z taksówką [zdjęcia, wideo]

EA, MM, MW-G
Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby nie żyją!
Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby nie żyją! Dariusz Bloch
Trzy osoby - pasażerowie oraz kierowca taksówki zginęli w wypadku na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Według wstępnych ustaleń zawinił tir, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.

Do tragicznego wypadku doszło ok. godz. 3 w nocy z wtorku na środę.

Jadący z ronda Toruńskiego samochód ciężarowy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w taksówkę kierującą się z centrum miasta w stronę Fordonu.

Do zdarzenia doszło przed godziną trzecią na rondzie Fordońskim. Zderzyły się taksówka i samochód ciężarowy. Trzy osoby jadące taksówką poniosły śmierć na miejscu. Były wieku 27, 35 i 52 lat. Na miejscu pracowały 2 zastępy straży pożarnej, policja i prokuratura. Są duże zmiany w komunikacji miejskiej:* Linie tramwajowe nr 3, 5, 7 i 10 z Fordonu kursują do pętli Wyścigowa. * inie tramwajowe nr 3, 5 i 10 z Ronda Jagiellonów kursują do zajezdni tramwajowej. * Linia tramwajowa nr 7 z Kapuścisk kursuje na Wilczak.* Uruchomiona została zastępcza linia autobusowa w relacji Rondo Fordońskie - pętla Wyścigowa.Zobacz także: Tragedia na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Znamy przyczynę tragedii- Zgłoszenie o wypadku odebraliśmy od policji o godz. 2.46 - informuje st. asp. Krystian Pietrzak, dyżurny operacyjny KM PSP w Bydgoszczy. - Na rondzie Fordońskim zderzył się samochód ciężarowy wiozący paczki kurierskie, jadący od strony ronda Toruńskiego z oplem omegą, jadącym prawdopodobnie od strony ul. Jagiellońskiej. Trzy osoby z opla: kierowca taksówki oraz pasażerowie - mężczyzna i kobieta zginęli na miejscu. Aby wydobyć ich ciała z taksówki, strażacy musieli wyciąć bok auta i użyć sprzętu hydraulicznego. Oba pojazdy wskutek zderzenia przesunęły się na torowisko, przez co w mieście nie jeździły tramwaje. Do usunięcia obu samochodów z ronda Fordońskiego użyto ciężkiego sprzętu technicznego. Działania związane z usuwaniem pojazdów trwały do godz. 8. - Wszczynamy śledztwo w sprawie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - mówi prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca TIR-a nieznacznie, o kilka kilometrów na godzinę przekroczył prędkość. Musimy ponadto ustalić, czy w miejscu wypadku działa monitoring i czy jest zapis zdarzenia. Prawdopodobnie jest jeden świadek wypadku, do którego policja stara się dotrzeć. Wiadomo natomiast, że kierowca taksówki był z korporacji MPT, pasażerka z Bydgoszczy, a pasażer z Katowic. Kierowca TIR-a był z okolic Konina. - Jeśli policji uda się zgromadzić materiał dowodowy pozwalający na podjęcie czynności z udziałem kierowcy TIR-a, zostanie on przesłuchany dziś lub jutro - dodaje prok. Piotr Dunal. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (STYK, EA)Tragiczny wypadek na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby nie żyją!

Na miejscu zginął 52-letni taksówkarz oraz pasażerowie: 34-letnia bydgoszczanka oraz 27-letni mieszkaniec Katowic.

Kierowca tira, 34-letni mieszkaniec okolic Konina nie doznał żadnych obrażeń. Był trzeźwy. Mężczyzna został zatrzymany.

Przeczytaj koniecznie: Tir zmiażdżył taksówkę na r. Fordońskim. Znamy przyczynę tragedii

- Zgłoszenie o wypadku odebraliśmy od policji o godz. 2.46 - informuje st. asp. Krystian Pietrzak, dyżurny operacyjny KM PSP w Bydgoszczy. - Na rondzie Fordońskim zderzył się samochód ciężarowy wiozący paczki kurierskie z taksówką MPT ŁUCZNICZKA TAXI. Trzy osoby z opla omegi - kierowca taksówki oraz dwoje pasażerów - zginęli na miejscu.

Sprawę bada prokuratura, jednak już teraz wiadomo wstępnie, że przyczyną tragicznego wypadku na rondzie Fordońskim było nieustąpienie pierwszeństwa przez kierowcę tira.

- Z samochodu została miazga! Straszny widok! - relacjonują nasi Czytelnicy, którzy mijali miejsce tragedii w środę rano. - Czas, żeby ciężarówki omijały centrum Bydgoszczy. Rada Miasta i Prezydent - do roboty!

Więcej relacji i komentarzy Internautów oraz stanowisko prokuratury na następnej stronie.

- W tym miejscu bardzo często dochodzi do wypadków! - komentują nasi Internauci. - TIRowcy nagminnie wjeżdżają z rozpędu na r. Toruńskie i Fordońskie, bo myślą, że są na pierwszeństwie. Niech ZDW ustawi tam ledowe znaki podświetlane, może to zwróci uwagę kierowcom, że dojeżdżają do ronda.

- Jestem pełen podziwu, że do podobnej sytuacji nie doszło jeszcze na rondzie Toruńskim. Tam nagminnie tiry jadące od Jana Pawła wjeżdżają na czerwonym a kierowcy jadący od toruńskiej przy Tesco już dawno zielone mają - pisze pan Piotr.

- Wina jest bezsprzeczna... Teraz czas pomyśleć, jak zrobić, by duże ciężarówki omijały Bydgoszcz a nie przez nią przejeżdżały - dodaje Robert. - Wjazd tylko dla dostawców a tranzyt bezwzględny zakaz i oczywiście kontrola. Czasu się nie cofnie, troje ludzi zginęło a kierowca zestawu ma zmarnowane życie... Rada Miasta i Prezydent do roboty!

Do zdarzenia doszło przed godziną trzecią na rondzie Fordońskim. Zderzyły się taksówka i samochód ciężarowy. Trzy osoby jadące taksówką poniosły śmierć na miejscu. Były wieku 27, 35 i 52 lat. Na miejscu pracowały 2 zastępy straży pożarnej, policja i prokuratura. Są duże zmiany w komunikacji miejskiej:* Linie tramwajowe nr 3, 5, 7 i 10 z Fordonu kursują do pętli Wyścigowa. * inie tramwajowe nr 3, 5 i 10 z Ronda Jagiellonów kursują do zajezdni tramwajowej. * Linia tramwajowa nr 7 z Kapuścisk kursuje na Wilczak.* Uruchomiona została zastępcza linia autobusowa w relacji Rondo Fordońskie - pętla Wyścigowa.Zobacz także: Tragedia na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Znamy przyczynę tragedii- Zgłoszenie o wypadku odebraliśmy od policji o godz. 2.46 - informuje st. asp. Krystian Pietrzak, dyżurny operacyjny KM PSP w Bydgoszczy. - Na rondzie Fordońskim zderzył się samochód ciężarowy wiozący paczki kurierskie, jadący od strony ronda Toruńskiego z oplem omegą, jadącym prawdopodobnie od strony ul. Jagiellońskiej. Trzy osoby z opla: kierowca taksówki oraz pasażerowie - mężczyzna i kobieta zginęli na miejscu. Aby wydobyć ich ciała z taksówki, strażacy musieli wyciąć bok auta i użyć sprzętu hydraulicznego. Oba pojazdy wskutek zderzenia przesunęły się na torowisko, przez co w mieście nie jeździły tramwaje. Do usunięcia obu samochodów z ronda Fordońskiego użyto ciężkiego sprzętu technicznego. Działania związane z usuwaniem pojazdów trwały do godz. 8. - Wszczynamy śledztwo w sprawie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - mówi prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca TIR-a nieznacznie, o kilka kilometrów na godzinę przekroczył prędkość. Musimy ponadto ustalić, czy w miejscu wypadku działa monitoring i czy jest zapis zdarzenia. Prawdopodobnie jest jeden świadek wypadku, do którego policja stara się dotrzeć. Wiadomo natomiast, że kierowca taksówki był z korporacji MPT, pasażerka z Bydgoszczy, a pasażer z Katowic. Kierowca TIR-a był z okolic Konina. - Jeśli policji uda się zgromadzić materiał dowodowy pozwalający na podjęcie czynności z udziałem kierowcy TIR-a, zostanie on przesłuchany dziś lub jutro - dodaje prok. Piotr Dunal. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (STYK, EA)Tragiczny wypadek na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby nie żyją!

- Wszczynamy śledztwo w sprawie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - mówi prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca TIR-a nieznacznie, o kilka kilometrów na godzinę przekroczył prędkość. Musimy ponadto ustalić, czy w miejscu wypadku działa monitoring i czy jest zapis zdarzenia. Prawdopodobnie jest jeden świadek wypadku, do którego policja stara się dotrzeć.

Wiadomo natomiast, że kierowca taksówki był z korporacji MPT, pasażerka z Bydgoszczy, a pasażer z Katowic. Kierowca TIR-a był z okolic Konina. Taksówka była oznakowana jako należąca do MPT Taxi. - Miała naszą lampę, ale taksówkarz nie należał do naszej korporacji - mówi Andrzej Lipiński, właściciel MPT Łuczniczka Taxi. - Oczywiście jest nam bardzo przykro, bo zginął człowiek z naszego środowiska. Trudno mi zrozumieć, jak doszło do tego wypadku. O tej porze na ulicach jest pusto i samochody musiały „się widzieć”.

- Jeśli policji uda się zgromadzić materiał dowodowy pozwalający na podjęcie czynności z udziałem kierowcy TIR-a, zostanie on przesłuchany dziś lub jutro - dodaje prok. Piotr Dunal.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anonimek
Czy zna ktoś ich imiona i nazwiska ?Bardzo mi zależy
G
Gość

Jakie znaczenie ma prędkość taxi kto ma radar w oczach? Czy na znaku ustąp pierwszeństwa pisze że na drodze z pierwszeństwem jest ograniczenie do XXkm/h (a to że ktoś jechał 10 minut temu i było na tej drodze ograniczenie do 40km/h nic nie znaczy mogli zmienić znak)? Tir wymusił i jego wina. Jestem ciekaw tylko czy w ciężarówce "jechał normalnie" czy oglądał film na laptopie lub czy "leżał za kierownicą".

 

Co do świateł w nocy bez sensu (podjedziesz pod sygnalizator na koniec zielonego i będzie się stało chociaż nic nie jedzie) a jak ktoś nie umie połapać się na skrzyżowaniu bez świateł to może powinien oddać prawo jazdy?

 

Zastanawia mnie czy jeśli byli by zapięci przeżyli by (kierowca raczej nie ale pasażerowie?

G
Gość
W dniu 17.05.2017 o 18:51, komentarz napisał:

W tym wypadku być moze i zawinił KIEROWCA zestawu aciężarowego co nie zmienia faktu że i tak 80% wypadków z ciężarówkami to wina aut osobowych wiec nie piszcie bzdur ze " kierowcy tirów wjeżdzają na żółtym czy czerwonym bo osobówki robią to o wiele częściej nie mówiąc juz o wymuszaniu pierszeństwa....

Tym bardziej, że każdy mieszkaniec Fordonu wie jak się wraca z centrum w nocy taxówką. Zajmuje to jakieś 15 minut... Wina kierowcy tira ale może nie miał szansy zareagować więc czy kierowca taxi jest bez winy?

G
Gość
W dniu 17.05.2017 o 12:07, Łukasz napisał:

Gdyby była włączona sygnalizacja świetlna, co jest naturalne w przypadku miejsca uznawanego za niebezpieczne, do wypadku nie doszłoby. 

Doskonały pomysł, niech w nocy  będą włączone  światła na wszystkich skrzyżowaniach, będziesz na każdym  czekał po kilka minut chociaż nic nie jedzie ale masz czerwone światło....

 

Do wypadku doszło bo kierowca tira  był zmęczony nad ranem , pewnie miał długą trasę za sobą, tak samo mógł wjechać na czerwonym świetle przez nieuwagę...  

M
Marinero
W dniu 17.05.2017 o 22:54, Uważny kibic napisał:

A co matka 6letniego chłopca robiła o 3 w nocy w taksówce z 27 letnim mieszkańcem Katowic?

Cokolwiek. Mogli np. razem pracować w restauracji czynnej do 2-giej w nocy i wracać razem taksówką, bo mieszkali blisko siebie. A nawet gdyby byli na piwie i jechali, bo mieli na siebie ochotę, to co Ci do tego? Jest jakiś przepis, który zabrania kobietom z dzieckiem mieć faceta?

k
kd
W dniu 17.05.2017 o 17:33, And napisał:

Niestety wielu kierowców tirów ma w głębokim poważaniu innych użytkowników dróg, jak już ktoś napisał często wjeżdżają na rondo na pomarańczowym świetle i zjeżdżają na czerwonym i nie jada wtedy wolno a co z tym się wiąże nie są w stanie zatrzymać zestawu.

Nie masz racji. Przyjrzyj się ich pracy. Postaraj się zrozumieć ich sposób myślenia. Pogadaj z nimi, jak będziesz miał okazję. Uważam, że to w większości dobrzy zawodowcy. Reagują o wiele sensowniej na to co się dzieje na drodze niż kierowcy osobówek. W razie niespodziewanej przeszkody zawsze włączają stopy. Dziękują, gdy musieli wykonać manewr i przeszkadzali tobie. Starają się też ułatwić innym manewry. Nie raz ułatwiali mi wyprzedzanie.  Jednak trzeba pamiętać, że ich wymiary, waga powodują, że ich błąd może mieć opłakane skutki. Jeśli  jakieś rozwiązanie drogowe sprzyja błędom, a ruch jest  duży, wypadki są nieuniknione. Pamiętam, jak na jednym T-skrzyżowaniu bez świateł  wprowadzono nietypowy przebieg pierwszeństwa przejazdu. Kierowano się gęstością ruchu. Kierowca z obcej miejscowości poruszał się według logiki podpowiadanej naturalnie przez konfigurację dróg. Wymusił pierwszeństwo i zabił siebie i pasażerkę. Wprowadzone rozwiązanie było w sposób oczywisty niebezpieczne, ale kierowano się ekonomiką.  Ekonomika jest jednak często na bakier ze zdrowym rozsądkiem. 

g
gosc
W dniu 17.05.2017 o 22:54, Uważny kibic napisał:

A co matka 6letniego chłopca robiła o 3 w nocy w taksówce z 27 letnim mieszkańcem Katowic?

...a co ci do tego....to,że ma dziecko nie znaczy,że nie mogła zabalować np u znajomych...różne rzeczy się zdarzają

x
xxx

kierowce tira posadzic za kraty na dożywocie...oby więcej ludzi nie zabił i nie łamał już przepisów

 

U
Uważny kibic
W dniu 17.05.2017 o 17:57, Gość napisał:

Jakiś dupek przez nieuwagę zabił matkę 6cio letniego chłopca!

M
Marian
W dniu 17.05.2017 o 20:43, niuniuś napisał:

Przed każdym rondem się zwalnia, aby się rozejrzeć. TIREM to praktycznie na rondzie się prawie staje , bo wiadomo ze TIR ma swoją wagę i w miejscu się nie zatrzyma.  Taryfa moze i jechała za szybko, ale kierowca TIRA dał ciała , bo założył że będzie wolna droga. No i ta godzina, między północą i 5 rano człowiek jest jak zombi i połowy bodżców nie odbiera.

Albo nie wiedział, że to rondo.... ktoś kto ciagle jeździ po Bydgoszczy nie zrozumie, sa miejsca w Polsce gdzie jedziesz i po chwili orientujesz się, że nie miałeś pierwszeństwa. ale to trzeba  robić 100 tys rocznie po kraju , zeby zrozumieć. Pewnie wina dużego ale  oznakowanie ma wpływ duży

P
Pytam bo nie wiem.
W dniu 17.05.2017 o 21:17, Stary dynksiarz napisał:

Denaturat jest mocny.

 

Czy poza dużą głową i rękami do kolan masz jeszcze coś zdefektowane?

M
Marcin

Nikt nie pomyślał dlaczego kierowcy ciężarówek tak zapieprzają. Dlatego ,że gonią za każdym kilometrem bo od przejechanego km mają płacone, co jest niezgodne z prawem. Jak nie zaczną pracodawcy płacić diet lub dniówek to prędkości na drogach się nie zmienią, 

n
niuniuś

Przed każdym rondem się zwalnia, aby się rozejrzeć. TIREM to praktycznie na rondzie się prawie staje , bo wiadomo ze TIR ma swoją wagę i w miejscu się nie zatrzyma.  Taryfa moze i jechała za szybko, ale kierowca TIRA dał ciała , bo założył że będzie wolna droga. No i ta godzina, między północą i 5 rano człowiek jest jak zombi i połowy bodżców nie odbiera.

P
Paweł

ITS w sumie służy tylko producentom wyświetlaczy :-)

J
Josep
Przejechać Bydgoszcz, masakra. Z kim bym nie rozmawiał, każdy mówi, że po Bydgoszczy się ciężko jeździ. Jedziesz przez Trójmiasto, Szczecin - nie ma problemu, ulice, skrzyżowania oznakowane czytelnie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska