Awans na torze wywalczył Lokomotiv, ale szanse na spełnienie organizacyjnych wymogów ekstraligi (spółka, stadion, Polacy w składzie) Łotysze mają nikłe. Przedstawiciele klubu z Daugavpils w sobotę rozmawiali z prezesem ekstraligi Wojciechem Stępniewskim, ale „zaproszenia” do wspólnej rywalizacji - bez spełnienia wszystkich warunków - nie było. Na ostateczne decyzje władz ligi w kolejce niecierpliwie czeka Ostrovia (przez baraże ze Stalą Rzeszów raczej awansować nie da rady), potem ROW Rybnik i Grudziądz. GKM budować skład zaczął najwcześniej. Zatrzymał Artioma Łagutę, Krzysztofa Buczkowskiego i Rafała Okoniewskiego, czeka na decyzję Tomasza Golloba. I jeśli nie wróci do elity z „dziką kartą” jeszcze w tym roku, w przyszłym będzie kandydatem numer 1 do wygrania rozgrywek Nice PLŻ i sportowego awansu.
O pozostałych pierwszoligowcach, na razie cisza. Może przed burzą, bo w ciągu kilku dni mają rozstrzygnąć się losy Polonii. Trwają końcowe negocjacje w sprawie sprzedaży akcji spółki, a informacje o kandydatach na właścicieli klubów rozbudzają nadzieje kibiców. Największe - Andreas Jonsson, bo jednym tchem z nazwiskiem Szweda, kibice wymieniają wzmocnienia - finansowe i kadrowe przy Sportowej 2. Ostateczną decyzję w sprawie Polonii podejmie prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski - do wyboru ma trzy opcje: Jonssona, Władysława Golloba i mniejszościowego udziałowca spółki BTŻ Polonię.
Czarowały kibiców i żużlowców przez cały sezon. Oto najpiękniejsze podprowadzające PGE Ekstraligi
Decyzja w bydgoskim ratuszu powinna zapaść szybko, bo uciekający czas działa na niekorzyść Polonii. Nie jest tajemnicą, że z negocjacjami kontraktowymi większość żużlowców nie zwleka do ostatniej chwili, a przynajmniej dwóch polonistów - Patrick Hougaard i Szymon Woźniak - może wzbudzać zainteresowanie innych klubów. Duńczyk na pierwszą ligę, Woźniakowi wielu od dawna doradza transfer do ekstraligi.
Szymon zapewnia jednak, że pierwszeństwo ma Polonia. - Zawsze powtarzałem, że moim marzeniem jest zdobycie z Polonią tytułu drużynowego mistrza Polski - powiedział żużlowiec. - Na razie jest wiele niewiadomych: nie znamy nowego właściciela, nie wiemy, jaką będzie miał wizję funkcjonowania klubu. Na pewno nie przekreślam Polonii Bydgoszcz. Spokojnie czekam na rozwój wydarzeń - dodał.