- Jak przebiegają przygotowania do meczu z Kolejarzem?
- Tradycyjnie.
- Bez żadnych przeszkód? Nikt nie narzeka na urazy?
- Kuba Wójcicki mówi, że pobolewa go achilles. Na obecną chwilę trudno powiedzieć, czy to wykluczy go z meczowej osiemnastki. W kadrze meczowej nie będzie też jeszcze Pawła Abbotta. Jego urazy wynikają z tego, że dużo nie grał w Ruchu Chorzów i nie miał właściwego okresu przygotowawczego. Te braki zaczynają wychodzić. Dwa mecze zagrał bardzo dobrze na świeżości, ale teraz organizm po prostu mu wysiadł.
- A co z Wahanem Geworgjanem, który zamroczony musiał wcześniej opuścić boisko w meczu z Bogdanką Łęczna?
- Jak przyjął mocny cios w zęby nie mógł czuć się inaczej. Miał rozciętą wargę. Jednak poważniejszej kontuzji nie było. Trenuje normalnie i wszystko jest w porządku.
- Pewnie nie jest pan zadowolony z dorobku zespołu. Tylko 6 punktów w pięciu ostatnich spotkaniach.
- Żaden trener nie byłby zadowolony. Tym bardziej, że remisowaliśmy u siebie. Nie jestem zadowolony ani z punktów, ani z gry, którą prezentujemy.
- Co najbardziej szwankuje w grze Zawiszy?
- Spokój i luz w graniu piłką. Za bardzo nerwowo podchodzimy do rywala, spieszymy się nie wiadomo gdzie. Nie realizujemy założeń. Zespół został od nowa zbudowany i jest dużo nieporozumień w zgraniu. To chłopaków denerwuje i też wprowadza nerwowość.
- A częste zmiany w wyjściowej jedenastce nie mają wpływu na brak zgrania?
- O tym, czy ktoś zagra decyduje forma w tygodniu poprzedzającym mecz. Na treningach przyglądamy się zawodnikom i decydujemy się na tych najlepszych. O wyborze decydują też kontuzje czy kartki.Nie jest tak, że kogoś nie widzimy w składzie i go zdejmujemy. To byłoby śmieszne.
Przeczytaj także: Zawisza Bydgoszcz zremisował z Bogdanką [zdjęcia,wideo]
- Kolejarz wydaje się być idealnym rywalem na przełamanie dla was.- Każdy zespół jest dobry jeśli się wygra. Nie lubię dywagować przed meczem. Wiemy, że oni przegrali ostatnie cztery mecze, ale to nic nie znaczy. Wydaje się, że przeciwnik jest słabszy, a tu wychodzi trudny mecz. Anglicy też przyjechali do Polski i mówili, że "rozklepią" spokojnie na 3:0, a tylko zremisowali i to szczęśliwie. Taka jest piłka. Nie będę nic deklarował.
Zawisza wygrał w Stróżach?
- Zrealizowanie tego, co sobie założyliśmy. Mamy ten zespół już po analizie. Wiemy gdzie ma słabsze punkty i jeżeli to wykorzystamy, to osiągniemy dobry rezultat.
- Jakie są te słabe strony Kolejarza?
- Po to robimy analizę, żeby oni nie wiedzieli gdzie uderzymy. Trenerzy czytają gazety, internet, więc nic nie zdradzę. Powiem tylko, że przed każdym meczem analizujemy po trzy ostatnie mecze naszych rywali u siebie i na wyjeździe. Liczymy, że te wszystkie przygotowania i analizy pomogą nam w osiągnięciu zwycięstwa.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
- Tradycyjnie.
- Bez żadnych przeszkód? Nikt nie narzeka na urazy?
- Kuba Wójcicki mówi, że pobolewa go achilles. Na obecną chwilę trudno powiedzieć, czy to wykluczy go z meczowej osiemnastki. W kadrze meczowej nie będzie też jeszcze Pawła Abbotta. Jego urazy wynikają z tego, że dużo nie grał w Ruchu Chorzów i nie miał właściwego okresu przygotowawczego. Te braki zaczynają wychodzić. Dwa mecze zagrał bardzo dobrze na świeżości, ale teraz organizm po prostu mu wysiadł.
- A co z Wahanem Geworgjanem, który zamroczony musiał wcześniej opuścić boisko w meczu z Bogdanką Łęczna?
- Jak przyjął mocny cios w zęby nie mógł czuć się inaczej. Miał rozciętą wargę. Jednak poważniejszej kontuzji nie było. Trenuje normalnie i wszystko jest w porządku.
- Pewnie nie jest pan zadowolony z dorobku zespołu. Tylko 6 punktów w pięciu ostatnich spotkaniach.
- Żaden trener nie byłby zadowolony. Tym bardziej, że remisowaliśmy u siebie. Nie jestem zadowolony ani z punktów, ani z gry, którą prezentujemy.
- Co najbardziej szwankuje w grze Zawiszy?
- Spokój i luz w graniu piłką. Za bardzo nerwowo podchodzimy do rywala, spieszymy się nie wiadomo gdzie. Nie realizujemy założeń. Zespół został od nowa zbudowany i jest dużo nieporozumień w zgraniu. To chłopaków denerwuje i też wprowadza nerwowość.
- A częste zmiany w wyjściowej jedenastce nie mają wpływu na brak zgrania?
- O tym, czy ktoś zagra decyduje forma w tygodniu poprzedzającym mecz. Na treningach przyglądamy się zawodnikom i decydujemy się na tych najlepszych. O wyborze decydują też kontuzje czy kartki.Nie jest tak, że kogoś nie widzimy w składzie i go zdejmujemy. To byłoby śmieszne.
Przeczytaj także: Zawisza Bydgoszcz zremisował z Bogdanką [zdjęcia,wideo]
- Kolejarz wydaje się być idealnym rywalem na przełamanie dla was.- Każdy zespół jest dobry jeśli się wygra. Nie lubię dywagować przed meczem. Wiemy, że oni przegrali ostatnie cztery mecze, ale to nic nie znaczy. Wydaje się, że przeciwnik jest słabszy, a tu wychodzi trudny mecz. Anglicy też przyjechali do Polski i mówili, że "rozklepią" spokojnie na 3:0, a tylko zremisowali i to szczęśliwie. Taka jest piłka. Nie będę nic deklarował.
- Zrealizowanie tego, co sobie założyliśmy. Mamy ten zespół już po analizie. Wiemy gdzie ma słabsze punkty i jeżeli to wykorzystamy, to osiągniemy dobry rezultat.
- Jakie są te słabe strony Kolejarza?
- Po to robimy analizę, żeby oni nie wiedzieli gdzie uderzymy. Trenerzy czytają gazety, internet, więc nic nie zdradzę. Powiem tylko, że przed każdym meczem analizujemy po trzy ostatnie mecze naszych rywali u siebie i na wyjeździe. Liczymy, że te wszystkie przygotowania i analizy pomogą nam w osiągnięciu zwycięstwa.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!