Mariusz Barlik (Wda, strzelec jedynego gola): - Braku ambicji i waleczności nie można nam zarzucić. Mamy krótką ławkę, kilku podstawowych piłkarzy jest kontuzjowanych. Dlatego nie można oczekiwać od nas supergry w każdym spotkaniu, tym bardziej w tych trudnych warunkach, na mokrym boisku. Najważniejsze, że udało się wygrać. W swoim i drużyny imieniu chciałbym podziękować wszystkim kibicom za doping przez cały rok, a działaczom i sponsorom za doskonałe warunki jakie nam stworzyli w Świeciu.
Mariusz Drewicz (trener Sparty): - Muszę pochwalić swój zespół za wykonanie założeń taktycznych jakie sobie założyliśmy przed meczem. Na pewno piłkarsko lepiej prezentowała się Wda, częściej była przy piłce, ale to my stworzyliśmy klarowniejsze okazje. Gdyby Mateusz Jóźwiak wykorzystał swoją sytuację, to pewnie wywieźlibyśmy ze Świecia punkty lub przynajmniej remis. Jednak to jeszcze junior, więc miał prawo nie zachować zimnej krwi. Mimo porażki jestem zadowolony z gry swoich piłkarzy.
Piotr Tworek (Wda): - Ciężko przychodzi nam zdobywanie punktów z drużynami teoretycznie słabszymi od nas. Naszej gry nie chciałbym oceniać. Najważniejsze, że zdobyliśmy te trzy punkty, bo Sparta grała bardzo mądrze. Było ciężko. Dobrze, że mamy w swojej drużynie Mariusza Barlika. Pracuję z tym chłopakiem wiele lat. Chciałbym, żeby wszyscy zawodnicy biegali i walczyli na boisku tyle co on. Wystarczy spojrzeć na jego koszulkę, na której widać ile z siebie daje. Chciałbym, żeby ten sezon już się skończył, bo przy tej pogodzie trudno się pracuje na treningach i gra mecze.