W mieszkaniu 56-letniego mężczyzny z Solca Kujawskiego znaleziono 315 naboi, ponad 150 gramów trotylu i ponad kilogram czarnego prochu.
- Funkcjonariusze mieli wykonać czynności zlecone przez prokuraturę. Podczas przeszukania znaleźli amunicje i materiały wybuchowe - mówi komisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe od dłuższego czasu ma kłopoty z mieszkańcem Solca. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że oprócz sprawy o wywołanie pożaru, zagrażającego innym mieszkańcom, toczy się także śledztwo o posiadanie broni bez pozwolenia. Podobno piroman nie chce oddać kolekcjonerskiej (ale sprawnej) broni, którą przechowuje.
Zatrzymany w środę 56-latek to ten sam, który pod koniec stycznia podpalił proch, który wysypał na stół w pokoju. Z bloku ewakuowano ponad 100 osób. Strażacy na szczęście ugasili ogień, bo jak się okazało w mieszkaniu było znacznie więcej materiałów wybuchowym. Przeszukano także piwnicę i garaż podejrzanego. Razem znaleziono 10 kilogramów trotylu, 12 kilogramów fosforu, 5 kilogramów kruszącego heksogenu, amunicję strzelecką różnego kalibru, elementy uzbrojenia, części mechaniczne broni. Przeliczanie arsenału trwało dwa dni.
Mieszkańcowi Solca grozi do 8 lat więzienia.
