Trudna sytuacja Solanek. Prezes Geotermii Grudziądz: -"Obecnie walczymy o przetrwanie"

Zobacz wideo: Polska oszalała na punkcie morsowania!

Te kwoty pokazują jak dramatyczna jest sytuacja ekonomiczna w grudziądzkich Solankach!

Spółka zalega także z uregulowaniem przeterminowanych już zobowiązań wobec kilkunastu wierzycieli na łączną kwotę ponad 373 tys. zł. Wśród wierzycieli, którzy czekają na spłatę zaległości są m.in. członkowie rady nadzorczej, szpital (ponad 157 tys. zł), Grudziądzki Holding Komunalny (ponad 78 tys. zł), informatyk, "Wodociągi". Zobowiązania bieżące wynoszą ponad 179 tys. zł.

Solanki posiadają zobowiązania z tytułu zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych w kwocie łącznej na ponad 54,9 tys. zł oraz składek ZUS na łączną kwotę ponad 239 tys. zł! Jak jednak uspokaja prezes Kosinska, Geotermia wnioskuje co miesiąc o odroczenie tych płatności.

Małgorzata Kosinska, w piśmie skierowanym do Zgromadzenia Wspólników spółki pisze: "Obecnie walczymy o przetrwanie"

Co zatem jest planowane na 2021 rok, aby poprawić sytuację spółki? Władze zakładają, że sytuacja powoli będzie wracała do normy od lipca br., ale jednocześnie podchodzą realnie do sprawy. W piśmie czytamy dalej m.in. "nie od razu wszystkie usługi będą charakteryzowały się popytem sprzed pandemii, zwłaszcza powrót do strefy basenowo-saunowej, cieszącej się popularnością wśród uczestników wycieczek, będzie bardzo trudny".

Prezes Kosinska w piśmie przekonuje Zgromadzenie Wspólników, że jest zapał do odbudowania potencjału Geotermii pod jednym warunkiem: "Działalność spółki nie może być ograniczana decyzjami zewnętrznymi bez pokrycia strat nimi spowodowanymi".

- Pandemia z pewnością nie pomogła spółce Geotermia Grudziądz, która już wcześniej miała problemy. Zamknięcie gospodarki i wprowadzenie obostrzeń dodatkowo nadszarpnęło jej kondycję finansową. Widząc jednak jak w ostatnich miesiącach władze spółki starają się m.in. o minimalizowanie skutków pandemii wprowadzając nowe rozwiązania, mam nadzieję, że spółce uda się z tej trudnej sytuacji podnieść. Chciałbym, by mieszkańcy nadal mogli czerpać z leczniczych właściwości źródeł geotermalnych - dla "Pomorskiej" komentuje Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.

Siłownia i strefa fitness
Połączenie usług Studia Sylwetki wraz z usługami fizjoterapeutów i treningiem semipersonalnym oraz on-line. Takie działania są już wdrażane w obecnym czasie
Balneologia
Zakup nowego sprzętu do diagnozowania i terapii wad postawy z jednoczesnym wyznaczaniem ćwiczeń korygujących. Koszt to ok. 120 tys. zł Ma być pięć urządzeń z "matką" sterującą. Dzięki tej inwestycji będzie możliwość przyjęcia większej ilości pacjentów w jednym czasie pod okiem jednego, a nie pięciu fizjoterapeutów.
Strefa basenowa

• Wprowadzenie usług gastronomicznych. W tym celu miałby zostać wykorzystany budynek tzw. desserlandii (tzw. małej piramidy) i zostałoby do niej wybudowane zadaszone i ocieplone przejście z basenów. Ta inwestycja jest szacowana na ok. 300 tys. zł
• Unowocześnienie technologii basenowej, w tym automatyczne badanie i dozowanie odczynników do uzdatniania wody. Koszt szacowany jest na ok. 500 tys. zł.
• Zagospodarowanie terenu wokół budynku strefy basenowej. Ok. 10 tys. zł.

Budowa ciągów klimatyzacyjno-wentylacyjnych w piramidzie: ok. 100 tys. zł
Dodatkowe usługi:
zapewnienie opieki dla dzieci, aby ułatwić korzystanie z Solanek zwłaszcza młodym mamom.
Ujęcie wody:
Udrożnienie odwiertu w celu zwiększenia wydajności wydobycia solanki. Ta inwestycja jest szacowana na bagatela! 4 mln zł!

Jak zauważa prezes Solanek, powyższe działania mogłyby zostać zrealizowane z kredytu lub pożyczki spłacanej z bieżącej działalności spółki oraz dotacji. Niestety, wyniki finansowe wskazują na niską zdolność kredytową i uniemożliwiają ubieganie się o dofinansowania. I właśnie dlatego, Małgorzata Kosinska proponuje Zgromadzeniu Wspólników podjęcie uchwały w sprawie obniżenia kapitału zakładowego Geotermii z ponad 17 mln zł (dane na koniec 2020 r.) do ponad 3,4 mln zł. Środki pozyskane w efekcie obniżenia kapitału zakładowego miałyby pokryć stratę z ubiegłych lat - ponad 10,7 mln zł (co obecnie stanowi ok. 63 proc. kapitału zakładowego Solanek) - a pozostała kwota miałaby stanowić kapitał zapasowy na pokrycie strat z lat 2020-2021. Ponadto taka "operacja" miałaby wpłynąć na ocenę sytuacji finansowej spółki oraz szacowanie zdolności kredytowej i udrożnienie pozyskiwania środków zewnętrznych.

Jak podkreśla prezes Solanek: "mimo obniżenia kapitału zakładowego, rzeczywista wartość spółki, jej majątku oraz potencjału nie ulegnie zmianie".

Uchwała w sprawie obniżenia kapitału zakładowego Geotermii ma zostać wywołana podczas najbliższego posiedzenia Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki: prezydenta Grudziądza, wójta Gminy Grudziądz, przedstawicieli firm "Solgrud" i "Inwestmix", które zaplanowano na piątek, 12 lutego. Jakie będzie rozstrzygnięcie?

- Sytuacja opisana w piśmie jakie udziałowcy otrzymali od prezes Kosinskiej jest dla mnie zaskakująca. Nikt bynajmniej ze mną jako udziałowcem, przedstawicielem Gminy Grudziądz nie rozmawiał wcześniej. Oczekiwałbym w ślad za pismem i projektem uchwały rozmowy i spotkania w tej sprawie z prezesem i większościowym udziałowcem jakim jest gmina-miasto Grudziądz - ocenia Andrzej Rodziewicz, wójt Gminy Grudziądz.

- Nic nie wiemy o tak dramatycznej sytuacji Solanek - komentuje Krzysztof Kosiński, radny PiS-u. - Nie byliśmy informowani. Co to może oznaczać dla spółki...

Dodajmy też, że za rządów prezydenta Macieja Glamowskiego, które trwają ponad dwa lata w Geotermii jest już trzeci prezes.

Do tematu wrócimy.