Wygląda na to, że włocławscy radni sami ukręcili sobie na poczatku tej kadencji przysłowiowy bicz na szyję, podejmując na początku tej kadencji decyzję, że to Rada, nie prezydent, rozpatrywać będzie każdy wniosek o wykup mieszkań komunalnych na własność. Sprawa dotyczy także przekształcania gruntów z użytkowania wieczystego we własność oraz udzielania bonifikat.
Takich spraw w mieście, liczącym 115 tys. mieszkańców, jest bardzo dużo. Trudno więc się dziwić, że plany obrad kolejnych sesji liczą po kilka stron i zawierają po kilkadziesiąt punktów, z których tylko nieliczne dotyczą spraw bieżących. Podobnie jest dzisiaj. W 50-punktowym porządku obrad aż 38 spraw dotyczy właśnie wykupów i przekształceń. Pozostałe to m.in. utworzenie Liceum Profilowanego przy Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, przekazanie działki przy ul. Brzezinowej pod budowę nowej strażnicy Państwowej Straży Pożarnej, czy sprawa odwołania spółki "Fortuna" od decyzji RM, nie zezwalającej na utworzenie przy ul. Kaliskiej trzeciego w mieście salonu gier.