Twierdzi, że musi teraz odpocząć od Brus, a Brusy od niego. Podczas pierwszej sesji Rady Miejskiej Fijas nie tylko miał okazję przekazać insygnia władzy swojemu następcy Witoldowi Ossowskiemu, także powiedzieć do radnych i do mieszkańców kilka słów. Sesje Rady są transmitowane przez kablówkę, więc każdy mieszkaniec ma szansę dowiedzieć się, co odchodzący burmistrz powiedział w swoim "ostatnim" słowie.
- Dziękuję, że mogłem działać przez dwie kadencje - stwierdził Fijas. - Po ośmiu latach przekazuję gminę i urząd w dobrym stanie, co potwierdziła też kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Znowu mamy otwarte konto, by sięgać po unijne środki i odważnie kontynuować to, co było. Życzę wiele determinacji, odwagi, sił i wytrwałości.
Zapytany przez "Pomorską", co będzie teraz robił, powiedział, że marzy o odpoczynku. - Niech Brusy też ode mnie odpoczną - wyznał. - Mam kilka propozycji, jeszcze się nie zdecydowałem.
