Sławomir Sidor uczy informatyki w Zespole Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy - Cieszę się, że mogę pracować w jednej z najlepszych szkół w Polsce - mówi. Technikum Elektroniczne zajęło bowiem czwarte miejsce w kraju i pierwsze w województwie w rankingu miesięcznika "Perspektywy".
Szczęśliwy traf
Jak mówi, o wyborze zawodu nauczyciela trochę zdecydował przypadek. - Skończyłem studia, historię i informatykę. Powiedziałem sobie, że zostanę w Bydgoszczy, jeśli znajdę tu pracę . Jeżeli nie, wyprowadzę się z mojego rodzinnego miasta - wspomina. - Ale udało się!
- Na początku uczyłem w Zespole Szkół Odzieżowych. Miałem szczęście, bo trafiłem zarówno na wspaniałe grono pedagogiczne, jak i na fajną młodzież. Właściwie nie różniła się ona od tej, która chodziła do szkoły w czasach, gdy sam byłem uczniem. Może tylko były bardziej liberalne zasady, zwłaszcza jeśli chodzi o wygląd uczniów, głównie dziewczyn. Poza tym młodzież zachowywała się tak jak my kiedyś. Próbowała, np. ściągać na klasówkach. Uczniowie często dziwili się, skąd wiem, że nie piszą pracy samodzielnie, tylko korzystają ze ściągawek. Zawsze im wtedy mówiłem, że przecież też byłem uczniem.
Nie każdy może być nauczycielem
Pan Sławek wiedział, jak znaleźć porozumienie z uczniami. - Na pewno nie każdy może być nauczycielem. Trzeba mieć w sobie to coś - mówi. - Ważne, aby umieć pójść na ustępstwa wobec młodych, ale też określać granice. Dlatego też nie staram się być kolegą uczniów, ale jestem nauczycielem, który chce i umie ich wysłuchać. Kiedyś dowiedziałem się, że jestem osobą, która bardzo przestrzega regulaminów, np. szkolnych. I może rzeczywiście tak jest. Skoro mam więc dwa tygodnie na oddanie sprawdzianu, muszę się w tym terminie zmieścić. Gdy nie zdążę, uczniowie piszą go jeszcze raz. Ci, którym poszło nie najlepiej, dostają szansę na otrzymanie lepszej oceny. Najważniejsze to dogadać się z uczniami.
Pan Sławek prowadzi kółko informatyczne. Chętnych jest tak wielu, że powstały trzy grupy uczniów. - W naszej szkole młodzieży nie trzeba namawiać do udziału w dodatkowych zajęciach - podkreśla.
Warto dodać, że Sławomir Sidor w poprzedniej edycji plebiscytu zdobył najwięcej głosów w wydaniu bydgoskim.