Młodego bydgoszczanina wczoraj doprowadzono do prokuratury na przesłuchanie. Postawiono mu, podobnie jak dwóm zatrzymanym wcześniej, zarzut zniszczenia i uszkodzenia miejsc spoczynku zmarłych. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności
Nagrobki zniszczono 18 lipca. Niespełna tydzień później, w miniony piątek, mundurowi ujęli dwóch podejrzanych w wieku 19 i 22 lat. Obaj byli już notowani za występki, których dopuścili się jeszcze jako nieletni.
Kryminalni powołali specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, prowadzącą śledztwo w tej sprawie. Policjanci twierdzą, że jeszcze nie jest ono zakończone.
- Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Komendy WojewódzkiejPolicji.