Najpierw pandemia, a od roku wojna skutecznie wypychają tematy lokalne i regionalne z pierwszej strony gazety i czołówek naszego portalu. Tylko czasami wydaje się nam, kiedy chcemy na przykład tytuł na pierwszej stronie "Pomorskiej" zakończyć znakiem zapytania, że słychać Jego utyskiwanie: dziennikarz jest od uzyskiwania odpowiedzi.
W każdym z nas, którzy znaliśmy, pracowaliśmy z Wojtkiem, coś pozostawił: nakaz dbałości o teksty, dociekliwość, niezgodę na bylejakość. I uczucie do "Pomorskiej", szacunek dla Czytelników.
Bo Wojtek to był Redaktor przez duże "R".

Wideo