W brodnickim magistracie gościli: Zbigniew Glonek, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, Roman Stanisławski z Zarządu Dróg Wojewódzkich i Piotr Kania, wykonawca projektu. W tym gronie przekazaliśmy sygnały naszych Czytelników w sprawie remontu brodnickiego odcinka krajowej "piętnastki" i problemów związanych z sygnalizacją na skrzyżowaniu Sienkiewicza i Sądowej.
Okazuje się, o czym informuje, Piotr Kania, że obecnie trwają rozmowy w sprawie ewentualnego wprowadzenia zielonych strzałek, co sugerowali nasi Czytelnicy. Projektanci wspólnie z zarządcami pracują też nad rozwiązaniem kłopotu z sygnalizatorami na odcinku jezdni do skrętu na Toruń lub jazdy wprost do Statoil.
- Obecnie pas jest wspólny - tłumaczy projektant. Jest możliwość, że skrzyżowanie będzie rozszerzone w stronę marketu.
Wówczas powstaną oddzielne pasy do jazdy wprost i skrętu w lewo.
Jednocześnie trwają rozmowy o problemie z "Kauflandem".
Ze względu na bliskość wyjazdu z marketu i brak zielonych strzałek korkuje się skrzyżowanie i ul. Sienkiewicza.
- Są trzy koncepcje, ale nie możemy dojść do porozumienia w sprawie ich realizacji - przyznaje Roman Stanisławski z ZDW. Wedle zapowiedzi zmiany nastąpią wiosną.
Zbigniew Glonek z GDDKiA zwraca uwagę, że rozwiązywanie wszelkich kłopotów komunikacyjnych jest w Brodnicy utrudnione ze względu na wzajemną bliskość wielu skrzyżowań. Zdaniem szefa GDDKiA tak jest m.in. w przypadku Sienkiewicza-Sądowej i zjazdu z "Kauflanda".
Tymczasem burmistrz i obecni radni zwracali uwagę, że problem spowodowany jest pozytywną opinią ZDW na kolejne modernizacje na drodze przy "Kauflandzie". - Nie powinno być zgody na doraźne rozwiązania. Trzeba raz zrobić a dobrze - przekonuje gospodarz miasta.
Wspomniane rozwiązania będą opiniowane przez fachowców bezpieczeństwa ruchu drogowego. Od ich opinii zależeć będzie dalsza realizacja remontu.