"W wydanym dziś postanowieniu Trybunał odrzucił na wstępie argumenty Polski dotyczące niedopuszczalności złożonego przez Komisję wniosku w przedmiocie środków tymczasowych" - czytamy w komunikacie.
"W szczególności, odnosząc się do własnej właściwości do zarządzenia takich środków, Trybunał podkreślił, że chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich należy do kompetencji tych ostatnich, to wciąż przy wykonywaniu tej kompetencji państwa członkowskie mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających dla nich z prawa Unii. Każde państwo członkowskie powinno zatem zapewnić, by system środków dyscyplinarnych obowiązujący w stosunku do sędziów sądów krajowych należących do ustanowionego przez to państwo systemu środków odwoławczych w dziedzinach objętych prawem Unii szanował zasadę niezawisłości sędziowskiej, także poprzez zagwarantowanie, by orzeczenia wydawane w postępowaniach dyscyplinarnych wszczynanych wobec sędziów tych sądów podlegały kontroli organu, który sam spełnia wymogi nierozerwalnie związane ze skuteczną ochroną sądową, w tym wymóg niezależności. W tych okolicznościach Trybunał jest właściwy do zarządzenia środków tymczasowych zmierzających do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących kompetencji Izby Dyscyplinarnej w ramach systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów" - podkreślono.
W konsekwencji Trybunał uwzględnił wniosek Komisji o zastosowanie środków tymczasowych.
Trybunał wyda ostateczny wyrok co do istoty sprawy w drugiej połowie 2020 roku. Postanowienie w przedmiocie środków tymczasowych nie przesądza o wyniku powództwa głównego.
Polski rząd musi powiadomić Komisję Europejską (oskarżyciela) w ciągu miesiąca od doręczenia postanowienie TSUE w przedmiocie środków tymczasowych o wszystkich środkach, jakie przyjął w celu pełnego zastosowania się do tego postanowienia.
Jeśli Komisja Europejska uzna, że Polska się nie zastosowała do decyzji TSUE to Komisja Europejska będzie mogła wystąpić do Trybunału o zasądzenie kar pieniężnych. W przypadku sprawy dotyczącej Puszczy Białowieskiej grożąca kara wynosiła minimum 100 tys. euro dziennie - przypomina radio RMF.
"TSUE nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów państw członkowskich. Dzisiejsze orzeczenie jest uzurpacyjnym aktem naruszającym suwerenność Polski" - ocenił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Izba Dyscyplinarna SN została utworzona w 2017 roku. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego, adwokatów, notariuszy, radców prawnych, sędziów sądów wojskowych i powszechnych, prokuratorów, sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów Sądu Najwyższego oraz z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku.
