Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Tu przed chwilą siedziała taka z gołą d… Pani tu nie siada”. Kilka zdań o zachowaniu w miejskich autobusach w Gorzowie. List Czytelniczki

(red.)
- To są spodnie? Gdy dziewczę się przemieszcza, światu ukazują się gołe pośladki. A gdy wsiada do autobusu… - przeczytajcie list naszej Czytelniczki z Gorzowa, która opisuje historię, jaka spotkała ją w miejskim autobusie.

„Pani tu nie siada. Tu przed chwilą siedziała taka z gołą d…” Brak eufemizmów w wyrażaniu się dystyngowanej starszej pani spowodował, że prawie spadłam z siedzenia w autobusie. A dopiero wsiadłam…

Upał niemiłosierny. Wszyscy ludzie spoceni do granic możliwości. Jako że autobus jest klimatyzowany, więc z ulgą można było przekroczyć dwa światy: przystanek w centrum miasta i wnętrze autobusu.

Czytaj też:
- Smród, siedzenia oblepione od brudu... W miejskich autobusach bywa obrzydliwie. List Czytelniczki

Tymczasem starsza pani swoimi słowami zmąciła spokój wnętrza tegoż klimatyzowanego, komfortowego pojazdu. „O, widzi pani?” Teraz współpasażerka mówi zza moich pleców, ponieważ rzeczywiście – zgodnie z jej ostrzeżeniem – wybrałam inne miejsce. Usiadłam przed nią, a nie obok niej. Dopiero wtedy zrozumiałam, o co chodzi starszej pani.
Dziewczę ma lat osiemnaście.

Koszulinka ledwo sięga jej do pępka, a dolnej części garderoby właściwie nie ma. To miały być chyba spodenki?

Staram się tak na szybko sformułować roboczą definicję spodni. I ciągle mi wychodzi, że – aby rzeczywiście były spodniami – muszą mieć nogawki! A te – jak powszechnie wiadomo – pochodzą od słowa „noga”, czyli muszą mieć mniejszy lub większy kontakt z kończynami dolnymi. Natomiast te „spodenki”, które w upalny dzień przywdziało dziewczę, miały ów kontakt, lecz chyba tylko podczas procesu nakładania.

Trwa głosowanie...

Czy w autobusach powinien obowiązywać dress code?

Starsza pani miała rację: gdy dziewczę się przemieszcza, światu ukazują się w istocie gołe pośladki. Tym bardziej, że dziewczę reprezentuje rozmiar powszechnie określany jako „plus size”, toteż sporo tych pośladków widać…
Gdyby jeszcze spokojnie sobie usiadła ze swoim smartfonem w garści, ale ona najwyraźniej odczuwa jakiś dyskomfort siedzenia, więc poprzez dwa przystanki zmienia miejsce już po raz trzeci.
Trochę to wygląda jak takie znaczenie terenu.
…Ponieważ dziewczę naprawdę „znaczy teren”. W pojazdach komunikacji miejskiej z odrazą patrzy się na osoby pijane lub w roboczych strojach, irytują pasażerów wózki tarasujące drogę do wyjścia, wyklina się obładowane zakupami staruszki.

Tymczasem w takim przypadku pozostaje na siedzeniach… prawdziwe ludzkie DNA.

W sklepach, które zaopatrują takie dziewczęta w elementy garderoby z widocznym brakiem (nogawek), powinna znajdować się informacja, że w podobnym „czymś” do autobusu wsiadać nie wolno.

I siadać na publicznych ławkach oraz ławeczkach, etc. Powinna znaleźć się również informacja o współpracy producentów takiej odzieży z producentami leków przeciwgrzybicznych, gdyż, być może, okażą się one niezbędne zarówno dziewczęciu, jak i innym pasażerom.

O tym, że są takie elementy anatomiczne, których publicznie pokazywać zasadniczo nie wypada, wiedzą już bardzo małe dzieci. Później następuje najwyraźniej jakaś specyficzna amnezja okresu dojrzewania i pojawia się przeświadczenie, że miejsce, „gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę”, warto od czasu do czasu zaprezentować ogółowi, aby wywrzeć wrażenie.

„Nawet najpiękniejsze nogi GDZIEŚ się kończą” – jak „filozoficznie” stwierdził Julian Tuwim. Proszę, aby to „gdzieś” nie kręciło całym światem, nie stawało się ważniejsze niż ludzka twarz, a kultura żeby „nie kojarzyła się wyłącznie z kulturą bakterii”, ale przede wszystkim z dobrym smakiem i gustem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Tu przed chwilą siedziała taka z gołą d… Pani tu nie siada”. Kilka zdań o zachowaniu w miejskich autobusach w Gorzowie. List Czytelniczki - Gazeta Lubuska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska