Zobacz wideo: Pół tysiąca przeszczepień szpiku u dzieci w szpitalu Jurasza w Bydgoszczy
Otwarcie ofert nastąpiło w poniedziałek. Od razu unieważniono przetarg, ale że czas goni - jutro ogłoszony zostanie kolejny z krótkim, dwutygodniowym terminem na składanie ofert.
- Ograniczamy zakres przedsięwzięcia, rezygnujemy z inwestycji, które nie są konieczne - mówi Tomasz Stybaniewicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Tucholi. - Myśleliśmy po gospodarsku, że w pakiecie uda się je zrobić taniej. Okazało się inaczej.
Wpłynęły dwie oferty. Podczas, gdy w projekcie jest 42 mln zł, najtańsza opiewała na 61 mln zł, a druga na 73 mln zł!
Firmy argumentują, że mają mało rąk do pracy i rynek materiałów budowlanych jest tak niestabilny, że trudno wiele rzeczy przewidzieć. W kolejnym przetargu wiele zadać zostanie wykreślonych z zamówienia, jak np. ocieplenie budynku administracyjnego i jego wyremontowanie. - Zrobimy ten remont później, przy pomocy lokalnych firm, bo to zadanie wyceniono kilkukrotnie drożej.
Wycena w unieważnionym przetargu na budynek to aż 2,5 mln zł. Za te pieniądze można wybudować nowy, a nie wyremontować! - Tyle lat pracuję w gminnych inwestycjach, że wiem, że wykonawcy każą sobie często płacić za ryzyko - mówi Stybaniewicz.
Jaki nowy termin na oferty na oczyszczalnię w Tucholi
Termin składania ofert jest do 24 września. W PK obawiają się, że znów będzie drogo. Są przygotowani na takie możliwości - z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska mają wstępną promesę na to, że w razie czego mogą dostać dodatkową dotację do tej, która jest już pewna. Ale przypomnijmy, warunkiem Funduszu na przekazanie dofinansowania jest, by zadanie było wykonane do końca przyszłego roku!
