Internauta o nicku "ludzie ratujcie" wziął pod lupę kostkę, jaką fachowcy kładą na starówce. - Po tych kamieniach nie można normalnie przejść! Już nie mówię o kobietach w butach na obcasach - argumentuje na forum "Pomorskiej".
Bezpieczeństwo przechodniów leży też na sercu radnemu Andrzejowi Jerosławskiemu. - Wizualnie to wszystko wygląda dobrze, ale nie jest funkcjonalne! Jak przez rynek ma przejść matka z wózkiem albo dzieckiem na rowerku? - dopytywał radny na jednej z sesji.
Dajcie nam skończyć
Czy narzekania są słuszne? Burmistrz Tadeusz Kowalski doradza wstrzymać się z krytyką. - Proszę o cierpliwość. Dajcie nam szansę skończyć inwestycję - prosi włodarz.
Koncepcji broni też internauta "obeznany": - No tak, i znowu zrzędzenie... Ludzie, miasto zaczyna powoli wyglądać jak przystało na XXI wiek i może w końcu tucholski rynek będzie wizytówką miasta. Żeby było pięknie, trzeba pocierpieć, więc uszy do góry, bo będzie naprawdę ładnie.
Bez asfaltu, jak w średniowieczu
Przy projektowaniu nowego centrum trzeba było wziąć pod uwagę nie tylko walory estetyczne, ale również przekaz historyczny. - Aby ubiegać się o dofinansowanie, musieliśmy udowodnić, że chcemy przywrócić średniowieczny układ urbanistyczny - wyjaśnia Kowalski. - Gdybyśmy chcieli zalać wszystko asfaltem, projekt na pewno nie zyskałby akceptacji.
Jednocześnie burmistrz zaznacza, że w wielu miejscach zaplanowano klinkier. Dzięki temu nawet kobiece nogi w szpilkach bez problemu pokonają trasę przez starówkę. - Chodniki i przejścia są gładkie, będzie można nimi jeździć nawet na rolkach - zapewnia Kowalski.
Prace wciąż trwają, bo oddanie do użytku odnowionego centrum przesunęło się o kilka dni. Na rynku już się zazieleniło dzięki rozwiniętej z rolki trawie. A cała kostka ma być położona jeszcze przed Dniami Borów Tucholskich. - Bruk może nie jest do końca trafionym pomysłem, ale jakoś to wreszcie zaczyna wyglądać. Może nawet będzie ładnie - kwituje internauta "Pankracy".