Tak było na cmentarzu parafialnym, co sprawdził, a potem zdał relację radny Wojciech Kociński.
[polecane]22167427,22171063[/polecane]
- Pozwoliłem sobie po roku pójść i zobaczyć, jak to wygląda - mówił radny. - I wyglądało słabo. Z tych wszystkich narzędzi na tucholskim cmentarzu parafialnym zostały cztery. Nie wiem, czy się zniszczyły, czy wszystkie były w czasie użytku. Taki mój apel, żeby skoro nam to wszystkim służy, zwrócić uwagę na znajdujący się tam napis: "Pożycz i przynieś". Tak żebyśmy szanowali to, co jest. Bo widzę, że ludzie korzystają z tego.
Przypomnijmy, w szafie są szczotki, grabie, konewki oraz inne rzeczy potrzebne do posprzątania grobów i zadbania o zieleń na nich.
Radny podpatrzył ten pomysł w Cekcynie, gdzie taki system już funkcjonuje. Można też zostawić zużyty znicz, który można ponownie przecież wykorzystać. Wystarczy kupić wkład. Po co wyrzucać znicze na śmietnik, skoro można zadbać o środowisko, stosując recykling. Szczególnie teraz po Wszystkich Świętych to bardzo ważne. Wszyscy widzimy, ile jest zniczy na grobach.
Jeszcze przed świętem 1 Listopada spółdzielnia Tuchmet i Przedsiębiorstwo Komunalne w Tucholi pomogły zapełnić stojak z narzędziami na cmentarzu parafialnym w Tucholi, za co radny im podziękował. Odnowiono też tzw. szafę.
[polecane]22170275,22169823[/polecane]
Radny zaapelował o szanowanie wspólnych narzędzi na cmentarzu i poprosił, żeby zwracać uwagę na niewłaściwe zachowania. Zauważył też, że na nekropolii w Rudzkim Moście problemu nie ma - były tam wszystkie narzędzia. Dwa cmentarze i zupełnie inna sytuacja. Z czego to wynika? Może i nad tym warto się zastanowić. Kto wie, jeżeli sytuacje na cmentarzu parafialnym będą się powtarzać, to konieczne będzie zamontowanie tam monitoringu. Wtedy będzie wiadomo, kto pożyczył, a nie oddał.
