Najwięcej przeznaczono na sport, ale nie pominięto innych organizacji.
Najwięcej dostał Miejski Ludowy Klub Sportowy "Tucholanka“. Oni też złożyli najwięcej wniosków na zadania, bo aż osiem, na kwotę ponad 213 tys. 631 zł, tyle jednak nie dostali.
- Znane są zasady przyznawania pieniędzy - mówi Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Jest komisja, która pochyla się nad wnioskami, analizuje, ja nie ingeruję w podział pieniędzy, nikogo nie faworyzuję, ani nie dyskryminuję. Doszły do mnie nawet głosy, że wiele organizacji jest zadowolonych.
Konkurs dotyczył upowszechniania kultury fizycznej, wspierania działalności sportowej prowadzonej w formie klubów sportowych, działalności na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych, kultury i sztuki, ochrony i promocji zdrowia, porządku i bezpieczeństwa publicznego, przeciwdziałania patologiom społecznym i uzależnieniom, działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych, nauki, edukacji, oświaty i wychowania. - Nikogo nie pominęliśmy, uwzględniliśmy dzieci, emerytów, kulturę oraz sport - dodaje burmistrz. - Marzy nam się, aby w Tucholi był jeden klub sportowy, łatwiej byłoby te pieniądze wykorzystać, w tej chwili rozdrabniamy się.
Nie do końca usatysfakcjonowana jest Maria Ollick z Borowiackiego Towarzystwa Kultury. - Nie przyznano nam ani grosza na imprezę, która na stałe wpisała się w kalendarz imprez tucholskich - mówi Maria Ollick. - Na wystawą twórców ludowych będziemy musieli szukać pieniędzy gdzie indziej, a to jest taka promocja dla miasta i regionu.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »