- Tyle się mówi o karach za nieodśnieżenie chodnika przed posesją. A kto odpowiada za zdjęcie niebezpiecznych sopli z budynku? - pyta nasz Czytelnik. - Czy policja zwraca na to uwagę?
Jak wyjaśnia Kamila Dzierzyk, oficer prasowy tucholskiej policji, zapewnienie bezpieczeństwa należy do właściciela lub administratora budynku. - Przyjrzenie się temu mają w swoich zadaniach dzielnicowi - mówi rzeczniczka. - Ale przecież policjanci nie chodzą cały czas z zadartą głową.
Na razie funkcjonariusze nie wlepili nikomu mandatu za zaniedbanie w tym względzie. Gdy jednak ktoś zauważy lodowe sople, które mogą być niebezpiecznie dla przechodniów, może po prostu zawiadomić o tym mundurowych. - Reagujemy na każde wezwanie i zapewniamy anonimowość. Jeśli będzie taka konieczność, ukarzemy winnego zaniedbania mandatem - dodaje Dzierzyk.