- Samorząd jest otwarty na realizację zadań w ramach obowiązujących przepisów prawnych i wykonawczych dotyczących rejestru wyborców. - wyjaśnia Kowalski. - W aktualnym stanie prawnym żaden przepis nie uprawnia Poczty Polskiej do tych działań, czyli przeprowadzenia wyborów prezydenta RP zarządzonych w 2020 roku.
Jak wynika z korespondencji do zarządu Poczty Polskiej, w opinii urzędu miejskiego w Tucholi tylko akty normatywne powszechnie obowiązujące, prawidłowo ogłoszone mogą stanowić podstawę działań, a nie projekty działań, nad którymi trwają prace legislacyjne. W tej sytuacji przekazanie bazy danych Poczcie Polskiej byłoby przedwczesne i bezpodstawne.
- Polecenie Prezesa Rady Ministrów też nie jest dla nas źródłem powszechnie obowiązującego prawa do realizacji przekazania danych wyborców z naszego terenu - mówi burmistrz.
W opinii burmistrza Tucholi nie jest to decyzja polityczna. - Nie chcemy uczestniczyć w wielkiej polityce. Ale zareagowaliśmy na korespondencję, jaką otrzymaliśmy na koniec poprzedniego tygodnia. Kowalski zaznacza, że wraz z prawnikiem analizował na bieżąco sytuację związaną z legislacją nowych przepisów wyborczych. Analizował też inne prawne opracowania – udostępniane przez Związek Miast Polskich czy Związek Gmin Wiejskich. Wszystkie one są spójne i zbieżne z odpowiedzią, jaką burmistrz przekazał zarządowi Poczty Polskiej. Do urzędu także trafiały sygnały od mieszkańców, którzy nie zgadzali się na udostępnianie swoich danych osobowych.
Jeśli proces legislacyjny się zakończy, zastosujemy się do tych aktów prawnych – deklaruje Kowalski. - Z jednej strony jest dążenie do przeprowadzenia wyborów. A z drugiej strony nie ma podpisanej ustawy, to nas hamuje.
